Były proboszcz parafii w św. Jana Chrzciciela w Zbroszy Dużej otrzymał Nagrodę im. ks. bp. Romana Andrzejewskiego.
Uroczysta gala, podczas której wręczono nagrodę im. ks. bp. Romana Andrzejewskiego, odbyła się 24 lutego w Domu Arcybiskupów Warszawskich. Odczytano listy m.in. od prezydenta RP Andrzeja Dudy, marszałek Sejmu Elżbiety Witek, premiera Mateusza Morawieckiego.
Laureatem prestiżowego wyróżnienia został ks. prałat Czesław Sadłowski, długoletni proboszcz parafii w Zbroszy Dużej koło Grójca. Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Rolników, bp Leszek Leszkiewicz, podziękował ks. prałatowi Sadłowskiemu za jego kapłaństwo i to, że zawsze szedł tam, gdzie posłał go Kościół. - Rozpoznawał sytuację społeczno-polityczną ludzi, wśród których przyszło mu pracować. Nie uciekał od nich, nie chował się, ale był blisko i starał się jako duszpasterz pomagać im. Wdzięczny jest Księdzu Kościół, wdzięczna Polska i lokalna społeczność - powiedział hierarcha, doceniając pokorę kapłana i składając życzenia radości z kapłańskiej posługi.
Prof. Jan Żaryn, rozpoczynając laudację, wspominał, że kiedy ujawnione zostały akta SB i wyszło na jaw, że oprócz funkcjonariuszy na kapłana donosiło ponad 120 tajnych współpracowników, w tym w dużej części parafian. - Dla ks. Czesława to były bolesne doświadczenia. Mówił, że wiele godzin spędził na kolanach, na modlitwie. W odnalezieniu się w tej rzeczywistości pomógł mu kard. Duka. Przebaczył - mówił historyk.
Zaznaczył, że praktycznie w każdym momencie swojego życia kapłan miał niezwykłe wyzwania i potrafił im sprostać. - Dzięki ks. Czesławowi mała Zbrosza stała się Dużą, metropolią ducha polskiego - podsumował Jan Żaryn, podkreślając na koniec, że o wielkości kapłana świadczy umiejętność przebaczenia krzywdzicielom. - Jest wywyższony niezłomnością i pokornym pokonywaniem przeciwności - zauważył prof. Żaryn.