Mszą św. w archikatedrze warszawskiej rozpoczęła się 38. Piesza Pielgrzymka Młodzieży o Trzeźwość Narodu Polskiego z Warszawy do Miejsca Piastowego.
Pokój wam - pod takim hasłem około 60 młodych pielgrzymów 1 lipca wyruszyło na szlak 38. Pieszej Pielgrzymki Młodzieży o Trzeźwość Narodu Polskiego z Warszawy do Miejsca Piastowego. Wędrówka rozpoczęła się Mszą św. w archikatedrze św. Jana Chrzciciela. Zgodnie z tradycją pielgrzymi spotkali się przy sarkofagu bł. Stefana kardynała Wyszyńskiego - propagatora trzeźwości, aby po 14 dniach dojść do Miejsca Piastowego na Podkarpaciu, gdzie znajdują się relikwie bł. Bronisława Markiewicza, założyciela Zgromadzenia Księży Michalitów, apostoła trzeźwości.
Bł. Markiewicz wielokrotnie podkreślał, że "Polska albo będzie trzeźwa, albo jej wcale nie będzie!". Zaznaczał, że walka z pijaństwem "jest sprawą najpilniejszą, niezbędną, konieczną i w wysokim stopniu patriotyczną". Odpowiedzią na jego słowa w lipcu 1985 r. po raz pierwszy wyruszyła Piesza Pielgrzymka Młodzieży o Trzeźwość Narodu Polskiego.
- Pielgrzymka jest kontynuacją duchowej spuścizny naszego założyciela - będziemy modlić się za osoby uzależnione od alkoholu, wypraszając im dar wolności. W tym roku do intencji o trzeźwość Polaków dołączamy modlitwę o pokój na świecie - mówi ks. Maksymilian Michcik, michalita, przewodnik pielgrzymki. - Podczas konferencji chcemy podkreślać rolę Eucharystii jako źródła pokoju w sercu, międzyludzkich relacjach i na świecie - dodał.
W homilii ks. Grzegorz Sprysak, michalita, podkreślił, że pielgrzym to współczesny prorok, który wzywa innych do nawrócenia, chociażby swoją postawą. - Pielgrzymka jest świadectwem tego, że człowiek podejmuje trud ze względu na relację z Bogiem. To jest dziś rzecz bardzo mocna, gdyż wielu ludzi patrząc na was, będzie zadawać sobie pytanie: dlaczego warto mieć z Bogiem relację? - mówił kaznodzieja. - To jest wezwanie na każdą pielgrzymkę. Każdy z was jest prorokiem, który zadziwia. Poprzez swoją postawę mówi innym: "idź za mną” - nie w sposób fizyczny, ale duchowy, a od zadziwienia jest tylko jeden krok do nawrócenia - dodał michalita.
W pielgrzymce idą głównie młodzi, ale nie brakuje także młodych duchem. Pątnicy cenią sobie rodzinną atmosferę i otwartość na szlaku. - Pielgrzymka to czas, by zbliżyć się do Boga, a tego właśnie potrzebuję. Na szlak zabieram nie tylko swoje intencje, ale rodziny i znajomych - mówi Stanisław Michalski, który w tym roku wyrusza po raz trzeci.
Pielgrzymkę zakończy Msza św. w sanktuarium św. Michała Archanioła i bł. Bronisława Markiewicza w Miejscu Piastowym. Liturgii będzie przewodniczył generał michalitów, ks. Dariusz Wilk. Następnego dnia przewidziane jest specjalne nabożeństwo i rozesłanie. Na zakończenie pątniczego szlaku będzie można dołączyć do powołanej przez ks. Franciszka Blachnickiego Krucjaty Wyzwolenia Człowieka - czasowej lub dożywotniej abstynencji.