Kiedy w Niepokalanowie wspomina się br. Innocentego, na wielu twarzach widać uśmiech, łzy wzruszenia i ogromną wdzięczność.
Był dokładnie taki, jak na tym obrazku z modlitwą o beatyfikację: cichy, spokojny, pełen ducha i ludzkiej życzliwości – mówi ze wzruszeniem w głosie Dariusz Baran, pokazując fotografię swojego wujka, sługi Bożego br. Innocentego Marii Wójcika, franciszkanina.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.