Zatrzymane "W" kadrze

W Muzeum Powstania Warszawskiego rozstrzygnięto konkurs fotograficzny na kadry z obchodów rocznicy wybuchu sierpniowego zrywu. Nie obyło się bez niespodzianek.

Jury w składzie: Zbigniew Furman, Wojciech Grzędziński, Jacek Marczewski, Chris Niedenthal i Jan Ołdakowski obejrzało 1650 fotografii. Prace konkursowe nadesłano z prawie 40 miejscowości w Polsce, a zgłoszenia zagraniczne - z aż pięciu kontynentów, m.in. z Nowej Zelandii czy Argentyny. W Muzeum Powstania Warszawskiego 25 października rozstrzygnięto konkurs "Pamięć »W« kadrze".

- Wiele z nadesłanych zdjęć pokazuje, że to, co jest jednym z najważniejszych zadań muzeum - przygotowanie sztafety pokoleń, która poniesie w przyszłość wartości Armii Krajowej i powstańców - może przybierać różne formy. One muszą trwać nawet wtedy, gdy powstańców jest coraz mniej - mówił J. Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.

Konkurs fotograficzny organizowany jest przez muzeum od czterech lat z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego. Rozgrywany jest w dwóch kategoriach - zdjęcie pojedyncze oraz fotoreportaż. Zadaniem uczestników jest wykonanie zdjęcia aparatem lub smartfonem podczas uroczystości obchodowych organizowanych w dowolnym miejscu na świecie. Mogą to być spotkania, koncerty, akcje społeczne - tematem prac może być wszystko, co dotyczy upamiętnienia Powstania Warszawskiego. Konkurs skierowany jest zarówno do amatorów, jak i profesjonalistów.

To była jedna z największych niespodzianek. Grand Prix, czek o wartości 10 tys. zł, a także I nagrodę w kategorii "zdjęcie pojedyncze" otrzymała Monika Szymaszek, która - dziękując za wyróżnienie - przyznała, że jest... kompletną amatorką, choć jednocześnie fascynatką Powstania Warszawskiego.

- Dziękuję wszystkim, którzy uczyli mnie historii w szkole oraz przez wiele lat w Związku Harcerstwa Polskiego. Wiele razy pełniłam wartę przy tablicach upamiętniających powstańców, bywałam u nich w szpitalach, w ich domach. Nigdy nie wyjechałam poza granice miasta 1 sierpnia, zawsze spędzam ten dzień na rogu ulic Żwirki i Wigury oraz Racławickiej, gdzie jeden z moich przyjaciół organizuje obchody. To mój lokalny patriotyzm - wyznała.

Zwycięskie zdjęcie przedstawia powstańca warszawskiego, salutującego przed bannerem z datą powstańczego zrywu i napisem: "Pamiętamy", rozpoczynającego się od litery w kształcie kotwicy.

- W tym roku wyjątkowo dużo zawodowców przysłało na konkurs swoje zdjęcia, ale pani Szymaszek udowodniła, że na świecie nie istnieją zdjęcia amatorskie i profesjonalne. Są tylko zdjęcia dobre i złe - podkreślił przewodniczący jury Z. Furman. - Niektórzy wieszczyli schyłek tego medium, ale oglądając prace, zrozumieliśmy, że nie ma o tym mowy. Z roku na rok poziom przysyłanych zdjęć jest coraz wyższy i coraz trudniej nam podczas obrad jurorów wybrać tę najlepszą pracę. Jest pani świetnym fotografem - dodał.

Drugie miejsce w kategorii "zdjęcie pojedyncze" otrzymał Łukasz Kamiński, trzecie - Jacek Turczyk, a wyróżnienie - Klaudia Cybulska. W kategorii fotoreportaż J. Turczyk zajął pierwsze miejsce, Edyta Chrząszcz - drugie, trzecie miejsce jury przyznało Piotrowi Łapińskiemu.

Laureatom przyznano nagrody: za pierwsze miejsce - voucher Fotoformy o wartości 5 tys.zł na zakup produktów Canon, drugie miejsce - voucher Fotoformy o wartości 3 tys. zł na zakup produktów Canon, trzecie miejsce - voucher Sigma-sklep.pl o wartości 1 tys. zł. Zwycięskie zdjęcia można zobaczyć na stronie Muzeum Powstania Warszawskiego.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..