Kard. Kazimierz Nycz modlił się w kościele św. Aleksandra o błogosławieństwo dla uciemiężonej Białorusi. W liturgii uczestniczył ambasador RP w Białorusi Artur Michalski.
Z inicjatywą "Modlitwy wdzięczności dla Polaków i Kościoła w Polsce” wyszli Białorusini katolicy mieszkający w Polsce wraz z ks. Wiaczesławem Barokiem, duszpasterzem wspólnoty białoruskiej w Warszawie.
Msza św. dziękczynna została odprawiona 10 grudnia w kościele św. Aleksandra przy placu Trzech Krzyży, gdzie od ponad roku działa białoruskie duszpasterstwo. W liturgii, której przewodniczył kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, uczestniczyli duszpasterze posługujący Białorusinom katolikom w Polsce, wśród nich byli także kapłani Polacy, którzy pracowali w Białorusi, m.in. ks. Adam Wróbel, misjonarz Świętej Rodziny, który posługiwał w tym kraju kilkanaście lat. - Modlę się za całą uciemiężoną Białoruś - powiedział rozpoczynając Eucharystię kard. Nycz.
W homilii kardynał podkreślił wielorakie związki, jakie łączą Polaków i Białorusinów. - Łączy nas nie tylko ten sam Kościół, Jezus, który jest naszym Panem i Zbawicielem, ale wspólna historia, kultura i słowiańskość - powiedział.
Zwrócił także uwagę, że Polacy doskonale rozumieją dążenia do wolności Białorusinów, gdyż jeszcze niedawno sami musieliśmy walczyć o niezależność, doświadczaliśmy także politycznej emigracji.
Zapewnił także, że Polacy wspierają Białoruś w walce o niezależność. - Jest w człowieku pragnienie, by w swoim domu móc stanowić o sobie. Robić tak, jak dyktuje narodowe sumienie. Dopiero od 30 lat wiemy, że jest to możliwe. Potrafimy to robić, będąc niezależnym od kogoś, kto z zewnątrz próbuje nami kierować. Czasami nie jest to takie łatwe, ale można powiedzieć, że "jesteśmy na swoim” - podkreślił. - I tego wam życzymy jako krajowi, i Kościołowi na Białorusi - dodał.
Na zakończenie wyraził nadzieję, że tegoroczne święta Bożego Narodzenia przyniosą pokój między ludźmi, którego tak bardzo brakuje w Ukrainie, Białorusi i w naszym kraju. - Jezus stał się człowiekiem, byśmy pojednawszy się z Bogiem, mogli stać się dla siebie braćmi, a tego braterstwa nam dziś bardzo brakuje - zakończył. Na zakończenie Mszy św. kard. Nycz życzył Białorusinom, by w Polsce czuli się jak w domu, nawet jeśli jest to dom tymczasowy.