W parafii św. Ojca Pio na Gocławiu 24 lutego odbyły się uroczystości upamiętniające legendarnego żołnierza i dowódcę polskich walk o niepodległość.
W 70. rocznicę śmierci generała Emila Fieldorfa „Nila” Przedstawiciele władz rządowych i samorządowych, wojska oraz mieszkańcy Warszawy modlili się podczas Mszy Świętej, której przewodniczył biskup Romuald Kamiński.
Generał August Emil Fieldorf „Nil” walczył w obu wojnach światowych – to żołnierz Legionów Polskich, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, kampanii wrześniowej i dowódca Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej. Po wojnie skazany na śmierć przez zbrodniczy reżim komunistyczny.
Biskup Romuald Kamiński w homilii wskazywał, że generał „Nil” w służbie ojczyźnie złożył najcenniejszy dar.
- Tutaj, na Ziemi, był tylko 58 lat, ale kiedy czyta się o jego zaangażowaniu jako osoby wojskowej i przydatności w służbie sił zbrojnych na różnych stanowiskach, w różnych miejscach, z różnym zakresem obowiązków, to jest ogrom. Żywimy wobec niego wielki szacunek. Wtedy poprzez jego służbę znała go wielka część naszej umiłowanej ojczyzny, ale największy swój wkład miał, kiedy złożył swoje życie. To jest tak wielka tajemnica dla nas: tutaj, na Ziemi, nie do ogarnięcia, ale da Bóg, że kiedy spotkamy się w niebie, będziemy mieli pełnię obrazu, co to znaczy oddać swoje życie w dobrej sprawie.
Pasterz diecezji warszawsko-praskiej zwrócił uwagę, że dziś mija również pierwsza rocznica rosyjskiej agresji na Ukrainę.
- Kiedy dużo wcześniej planowaliśmy to spotkanie, była tylko jedna przyczyna. Wszyscy chcieliśmy uczcić jak najpiękniej pamięć naszego brata, wielkiego bohatera naszej umiłowanej ojczyzny, generała Augusta Emila Fieldorfa. A dzisiaj widzimy, że wkomponowała się w to kolejna rocznica - ten sam korzeń, ta sama sprawa. Tak by się wydawało, że już nic bardziej zaskakującego niż to, co przeżyły pokolenia wojenne nas nie dotknie, nie dosięgnie. […] A jednak przeżywamy to znowu na żywo. Nie tylko bracia i siostry w Ukrainie, nie tylko w innych miejscach na świecie, ale ciągle musimy się mierzyć z tą wielką, nieprawością, jaka rodzi się w sercu człowieka. I ta nieprawość przekracza granice jego serca i nieraz przekroczywszy granicę serca, rozlewa się jak potok po wielkich obszarach i niesie ten jad, nienawiść i pożogę różnego rodzaju. Niszczy wszystko, co napotyka po drodze, rzucając wyzwanie wobec Boga, wobec miłości, miłosierdzia i wobec drugiego człowieka, dziecko Boże - dodał ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej.
Po Mszy św. złożono kwiaty przy pomniku gen. Emila Fieldorfa "Nila", który znajduje się przy kościele, u zbiegu ul. Wał Miedzeszyński i ul. gen. Fieldorfa. Pomnik w postaci postumentu przedstawiającego generała "Nila" w labiryncie prostopadłościanów, które symbolizują uwięzienie i poszukiwanie drogi do wolności zaprojektował Jacek Kocuba. Został odsłonięty 26 września 2010 r. Tablica na jednym ze słupków opatrzona jest napisem: Generał Brygady, Emil August Fieldorf "Nil" dowódca "Kedywu" Armii Krajowej, Zastępca Komendanta Głównego AK, dowódca organizacji "Niepodległość", ofiara komunistycznego mordu sądowego 1953 r. żył w latach 20.03.1895 - 24.02.1953.
Generał "Nil" po sfingowanym procesie został 16 kwietnia 1952 roku skazany na karę śmierci przez rozstrzelanie. Wyrok przez powieszenie wykonano 24 lutego 1953 roku o godz. 15 w więzieniu przy ul. Rakowieckiej. Zrehabilitowano go dopiero w 1989 roku.