Bp Romuald Kamiński odsłonił tablicę poświęconą wieloletniemu proboszczowi parafii Matki Bożej Różańcowej na Bródnie. To inicjatywa Żywego Różańca, nad którym ks. Mieczysław sprawował opiekę.
Uroczystość odbyła się 13 maja, we wspomnienie Matki Bożej Fatimskiej, które w parafii Matki Bożej Różańcowej jest odpustem.
Inicjatywa wbudowania tablicy została zgłoszona przez Żywy Różaniec. - Kółka różańcowe są fundamentem pobożności, wiele im mieszkający na terenie parafii zawdzięczają. Często sobie nie uświadamiamy, ile łask otrzymujemy dzięki modlitwie odmawianej w domach w zespołach różańcowych. To dzięki nim możemy przez życie przejść owocnie - mówił bp Kamiński.
Odnosząc się do wspomnienia Matki Bożej Łaskawej Patronki Stolicy i Strażniczki Polski, zauważył, że ten wizerunek i tytuł Maryi jest mało rozpowszechniony w świadomości społecznej w naszej ojczyźnie. - Przyznam, że za mało robimy, by pamiętać o Niej jako opiekunce stołecznego grodu. Gniezno kojarzy nam się ze św. Wojciechem, Kraków ma swojego św. Stanisława na Skałce, a Wilno promuje św. Kazimierza. A my zostajemy na uboczu - mówił bp Kamiński.
Mszy odpustowej w sanktuarium Matki Bożej Różańcowej przewodniczył i homilię wygłosił bp Romuald Kamiński. Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto GośćPo Eucharystii w lewej nawie sanktuarium odsłonięto tablicę poświęconą śp. ks. Mieczysławowi Mosakowi, który przez prawie 41 lat był proboszczem na Bródnie. Tu też w wieku 94 lat zmarł 16 października 2022 roku. Odwiedzali go często parafianie. Pomagali mu też w ostatnich latach życia. Ksiądz Mosak posługiwał w parafii jeszcze po dziewięćdziesiątce. Na jego konfesjonale była przyklejona karteczka: "Ksiądz prałat słabo słyszy", co u nowych penitentów wzbudzało czasami ulgę, a czasami obawę. - Ksiądz Mosak był na pierwszy rzut oka trochę szorstki, ale w rzeczywistości bardzo serdeczny. Jak przychodził do niego opiekujący się nim Krzysztof i pytał: "Jak się dziadek dziś czuje?", ksiądz prałat odpowiadał: "Nie jestem dziadkiem, jestem staruszkiem!" - mówił na zakończenie Mszy św. ks. Robert Szewczyk, obecny proboszcz parafii Matki Bożej Różańcowej.
Ksiądz Mosak w 2009 r. uległ wypadkowi samochodowemu, po którym przestał chwilowo chodzić. Miał też niesprawną prawą rękę, ale nauczył się korzystać z lewej, by móc udzielać Komunii św. Podstawowym pytaniem ks. Mosaka każdego dnia było: "O której dzisiaj odprawiam Mszę św.?". Zawsze dbał o to, żeby chodzić w sutannie.
Mieczysław Mosak urodził się 8 listopada 1927 r. w Korytnicy k. Węgrowa. Kapłanem został 8 sierpnia 1954 roku. Był wikariuszem w Słomczynie, Nowym Dworze Mazowieckim i w Warszawie. Przez 11 lat był proboszczem w Jaktorowie, w parafii pw. Świętej Rodziny. Wybudował tam plebanię, zmodernizował wnętrze kościoła i przygotował świątynię do konsekracji. W latach 1981-2002 był proboszczem w parafii Matki Bożej Różańcowej na Bródnie. Odnowił kościół przez: przebudowę prezbiterium, położenie marmurowych płyt na filary, rozbudowanie organów z 10 głosów na 26, pobudowanie marmurowego ołtarza Matki Bożej Różańcowej i ołtarza chrzcielnego, wykonanie witraży w prezbiterium kościoła i w nawach bocznych, budowę domu katechetycznego oraz założenie biblioteki parafialnej.
W starszym wieku miał też swoją ulubioną ławeczkę przed kościołem, z której zaczepiał przechodniów.