Centralna procesja Bożego Ciała w diecezji warszawsko-praskiej połączyła trzy parafie.
Centralna procesja Bożego Ciała w diecezji warszawsko-praskiej połączyła trzy parafie.
Rozpoczęła się Mszą św. w katedrze św. Floriana i św. Michała Archanioła pod przewodnictwem bp. Romualda Kamińskiego. - Przyszliśmy z radosnym sercem, aby podziękować Jezusowi, że jest z nami. Prosimy, aby wyszedł wraz z nami i poszedł ulicami, pośród naszych miejsc pracy, życia, nauki, naszego codziennego znoju - mówił na początku uroczystości.
Najświętszy Sakrament został wyniesiony ze świątyni po dywanie z kwiatów przygotowanym przez uczniów, rodziców i nauczycieli Szkoły Podstawowej i Liceum Stowarzyszenia "Sternik" - "Strumienie".
W procesji była niesiona figura Matki Bożej Loretańskiej. Pierwszy ołtarz ustawiono przy oknie życia przy domu Zgromadzenia Sióstr Loretanek przy ul. Kłopotowskiego. Drugi ustroili strażacy u zbiegu ulic Marcinkowskiego i Zamoyskiego. Pełnili też przy ołtarzu wartę. Trzeci ołtarz przygotowała parafia św. Wincentego Pallottiego. Stanął przy ul. Targowej, niedaleko al. Zielenieckiej. Czwarty ołtarz stał na schodach konkatedry na Kamionku. Przygotowała go parafia Bożego Ciała, dla której dzisiejszy dzień jest uroczystością patronalną.
Na trasie do procesji dołączyli bielanki, kapłani i wierni z parafii św. Wincentego Pallottiego. Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto GośćOprawę muzyczną modlitwy przy ołtarzu zapewnił chór Kamionek z konkatedry Matki Bożej Zwycięskiej.
Przy czwartym ołtarzu homilię wygłosił bp Jacek Grzybowski. - Uroczystość Bożego Ciała ma wymiar społeczny, jest świadectwem wiary, ale także, a może przede wszystkim, uświadomieniem sobie, że Bóg jest ze mną w normalnych, ludzkich, codziennych drogach życia. Bóg jest tam, gdzie ja żyję, gdzie biegnę na autobus czy do pociągu, na tych samych ulicach, którymi idę do chorej matki albo spotkać się z ukochaną. Tam, gdzie spotykam sąsiada bądź tylko tych znanych z widzenia, których twarze skrywają tajemnicę ich wewnętrznego życia - mówił.
Dodał, że kwiaty rozsypywane przed Najświętszym Sakramentem przez najbliższe dni będą przypominać o wspólnej drodze, jaką idą człowiek i Bóg. - Jeszcze przez jakiś czas będziemy je widzieli na chodnikach i ulicach jako znak, że Bóg tędy przeszedł. Boże Ciało jest zatem świętem człowieka, miasta, dzielnicy, wsi, ulicy, drogi, bo jej przeznaczeniem staje się być drogą Boga do mnie, człowieka, do nas, ludzi. Wspólną drogą człowieka i Boga.