W sobotę 1 lipca rozpoczęła się kolejna edycja Max Festiwalu. Czterodniowe muzyczne spotkania w tym roku są przestrzenią do szukania rad, wskazówek i odpowiedzi, co robić, by "wreszcie żyć". Pod tym hasłem w Niepokalanowie grupa prawie 100 osób przeżywa rekolekcje.
Max Festiwal to rekolekcje dla młodych osób, które od 2009 r. prowadzą oo. franciszkanie w Niepokalanowie. Od początku festiwalowi przyświecała idea inspirowania, zachwycania się Maryją Niepokalaną i naśladowania Jej - Jej ofiarności, ufności, oddania Bogu, a także postaw, które zostawiła światu.
W tym roku do Niepokalanowa, do klasztoru oo. franciszkanów, przyjechała grupa prawie 100 osób z całej Polski. Głównie młodzi z Suwałk, Żyrardowa, Skarżyska-Kamiennej.
Pierwszy dzień rekolekcji upłynął pod hasłem zawiązania wspólnoty, poznania się i wspólnej modlitwy. Kilka rad - na dobry początek - zostawił młodym o. Sylwester M. Gąglewski, organizator wydarzenia, który wspomniał nie tylko o muzycznej stronie ewangelizacji, skupianiu się i przeżywaniu tekstu, nie melodii, ale także wskazał na hasło Max Festiwalu, będące jednocześnie zadaniem: "Wreszcie żyć".
- Niepokalana. To Ona jest Tą, która zrodziła Stwórcę - wszelka nadzieja życia i cnota. Podczas Max Festiwalu będziemy zgłębiać, co to znaczy naprawdę "wreszcie żyć". Może nam się nieraz wydawać, że życie, które wiedziemy z dnia na dzień, to tak naprawdę żadne życie. Główny problem leży w tym, jak to życie przeżywamy. Co o nim myślimy? Bo jeśli mamy zamknięte oczy wiary, to wtedy to, co Bóg chce nam pokazać, uświadomić, będzie poza naszym zasięgiem - mówił o. Sylwester.
Pozostałe rady popłynęły także w homilii, którą wygłosił o. Piotr Szczepański. Franciszkanin odniósł się m.in. do czerpania ze słowa. - Czytać Ewangelię to znaczy utożsamić się, odnaleźć się w tym tekście. Dziś spróbujmy odnaleźć się w sytuacji Mędrców, którzy wędrowali - podjęli trud, pielgrzymkę - by, jak wyjaśnia teologia, odnaleźć Prawdę. Zastanówmy się, co robili, co czuli, czego doświadczali. I jaką musieli mieć wiarę, by przyjąć w pełni to, co zastaną? - mówił kaznodzieja.
Zwieńczeniem pierwszego dnia Max Festiwalu był koncert zespołu Pokój i Dobro. Franciszkańska grupa gra od 1978 r., jednak w zmiennym składzie, bowiem zespół tworzą klerycy Seminarium św. Antoniego Padewskiego w Łodzi.
Zwieńczeniem pierwszego dnia Max Festiwalu był koncert zespołu Pokój i Dobro. Magdalena Gorożankin /Foto Gość