Wraz z metropolitą warszawskim Mszę Krzyżma koncelebrowali biskupi pomocniczy, biskup polowy Wiesław Lechowicz oraz 450 księży archidiecezji warszawskiej.
Cieszę się z waszej obecności: potrzebujemy kapłańskiej wspólnoty Kościoła warszawskiego przede wszystkim wokół ołtarza Eucharystii, ale też wokół miejsca, w którym biskup wyświęcił nas na kapłanów. Część z was konsekrował kard. Stefan Wyszyński, część - przez 25 lat kard. Józef Glemp, a przez 17 lat robiłem to ja, byście prowadzili lud Boży w ojcowskim i braterskim podejściu do Chrystusa. Dziękuję wam, bo dzięki waszej służebności na ambonie, w konfesjonale i przez świadectwo waszego życia Kościół warszawski żyje i rozwija się - mówił kard. Kazimierz Nycz podczas wielkoczwartkowej Mszy Krzyżma.
Metropolita warszawski podkreślał, że kapłani potrzebują świeckich do głoszenia Ewangelii, katechezy, przygotowania do sakramentów i obrony wartości chrześcijańskich. - Dziękuję za wasze braterskie i ojcowskie podejście do wiernych. Innego być nie może. Trzeba, by ci, którzy wyrastają z sakramentu chrztu, byli nie tylko biernymi odbiorcami łaski Ewangelii, ale byli także tymi, którzy ją głoszą. Misję Kościoła wobec nowych wyzwań trzeba pełnić razem z katolikami świeckimi i różnymi ruchami, które są apostolskie i ewangelizujące przez codzienny kontakt z tymi, którym Ewangelię trzeba głosić. Taki Kościół, w którym nie ma ostrego podziału na "obsługiwanych" i "obsługujących", to Kościół Chrystusowy - dodał kard. Nycz, przypominając, że do pełnienia tej misji upoważnia nie tylko konsekracja kapłańska, ale także chrzcielna. - Chrystus dzieli się swoim posłannictwem i kapłaństwem z nami także w sakramencie chrztu. Każdy otrzymuje w nim namaszczenie Duchem Świętym na miarę swojego powołania - dodał.
W czasie Mszy Krzyżma kard. Nycz poświęcił oleje krzyżma i chorych, które będą używane podczas udzielania sakramentów.