By nie miały pretensji

Rodzice z dziećmi, młode małżeństwa, babcie i dziadkowe modlili się za rodziny. W parafii św. Marka Ewangelisty na Targówku pod hasłem "Kim jesteś Niepokalana?" 8 czerwca odbył się XII Zjazd Różańcowych Róż Rodzinnych diecezji warszawsko-praskiej.

Spotkanie rozpoczął wspólny Różaniec, po którym bp Romuald Kamiński odprawił Mszę św.
- Jako wierzący, zaznajomieni z pedagogią Bożą i Pismem Świętym oraz pouczeni przez Jezusa, budujemy obraz Maryi, kim Ona jest względem Boga. To jest Córka Ojca, Matka Syna i Oblubienica Ducha Świętego. Taka teologia posłużyła do tego, by pojawiła się i była czczona Matka Boża Trzykroć Przedziwna. Ją rozpoznajemy w Ruchu Szensztackim - mówił bp Kamiński.

Przypomniał też biblijną scenę zwiastowania. - Bóg, który jest samą Miłością i Miłosierdziem pokazał nam, jakie ma o Maryi mniemanie. Anioł powiedział do niej: „łaski pełna”. To jest dla nas pierwszy fundament. Nie jest Ewą, które jest pełna lęku, chce się ukryć, ma świadomość, że przez grzech jest odarta ze wszystkiego, co jest piękne i kim jest, jeśli oddali się od Boga - nauczał biskup.

Przypomniał, że Maryja przeszła przez życie dobrze czyniąc i jest osobą, która umie służyć Bogu i człowiekowi oraz że czuwała nad św. Józefem przez codzienną miłość, delikatność i opiekę.
- Wielkość Maryi dźwiga Józefa. To drugi fundament. I na obrazie św. Józefa w Kaliszu widać, że Święta Rodzina tworzy konstrukcję, w której dziecko czuje się bezpieczne, spokojne, zadbane, ale przede wszystkim w niej wypełnia swoje podstawowe zadanie. A o to się modlicie. Rodzice Jezusa szli do świątyni. A teraz robimy odwrotnie. Na dziecko spada masa obowiązków, którym ono najczęściej nie sprosta, bo nie ma fundamentów. Jak ono dorośnie i zrozumie, to może w nim odezwać się ogromna pretensja do tych, którzy nie zadbali o ukierunkowanie na Boga - mówił biskup Kamiński.

Po Eucharystii odbyła się konferencja o Maryi i wysłuchano świadectwa mocy modlitwy.

Zjazd przygotował ks. Łukasz Staszak, duszpasterz Różańca Rodzin w diecezji warszawsko-praskiej.
- Jesteśmy częścią Żywego Różańca jako różaniec stanowy. W diecezji warszawsko-praskiej mamy ponad 500 róż rodzinnych. Jak ktoś słyszy Różaniec Rodziców, to myśli sobie: „Nie mam dzieci, to nie dla mnie”. Ale jak słyszy Różaniec Rodzin, to się zapisuje, bo każdy z nas ma jakąś rodzinę. Do nas należą też osoby bezdzietne, ale też same dzieci - tłumaczy ks. Staszak.

W diecezji warszawsko-praskiej różom rodzinnym patronuje Matka Boża Zwycięska. Dodatkowo każda róża ma swojego patrona w niebie. Skupia 20 osób, z których każda odmawia jedną dziesiątkę Różańca. Członkowie rodziny mogą wybrać sobie, czy chcą wszyscy odmawiać tę samą tajemnicę, czy każdy swoją. Ważne jednak, by codziennie poświęcić ok. 4 minuty na swoją dziesiątkę. - Modlitwa wspólna z rodziną ma wielką moc. Jednoczy, uwrażliwia, otwiera. Ale gdy to się czasami nie udaje, człowiek jest bardzo obciążony obowiązkami, można modlić się w kolejce w sklepie, na przystanku autobusowym czy czekając na dziecko, odbierając je ze szkoły - uśmiecha się Aneta Szafoni, zelatorka.

Od parafii zależy, czy i jak często róża spotyka się na wspólnej Mszy św., czy włącza się w nabożeństwa w ciągu roku, czy wyjeżdża gdzieś razem. Każdego roku zelatorzy i członkowie róż zapraszani są na rekolekcje różańcowe do sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej do Loretto.

Animatorki różańcowych róż rodzinnych raz w miesiącu odwiedzają kolejne kościoły, by mówić o mocy modlitwy różańcowej za rodziny. Zaproszenie ich do parafii, także z innych diecezji, można kierować na mail: rozaniecrodzinny@gmail.com lub telefonicznie 795 102 081.

« 1 »