Wciąż brakuje pełnej, naukowej biografii męczennika - podkreślano podczas ogólnopolskiej konferencji naukowej pt. "Reminiscencje śmierci ks. Jerzego Popiełuszki", zorganizowanej przez Biuro Badań Historycznych IPN w Warszawie.
Dwudniowa konferencja, zorganizowana w Centralnym Przystanku "Historia" im. Lecha Kaczyńskiego, poświęcona została spojrzeniu na postać ks. Popiełuszki, uwzględniającym zarówno jego życie i działalność, jak i kontekst historyczny oraz wpływ jego śmierci na społeczeństwo i kulturę. Naukowcy, w tym m.in. prof. Jan Żaryn, dr hab. Leszek Zygner, dr hab. Rafał Łatka, ks. dr hab. Jarosław Wąsowicz czy prof. Paweł Skibiński, poruszali wątki sytuacji Kościoła w PRL w latach 80. XX w., omówili stosunek biskupów do księży współpracujących z opozycją, a także działania dezintegracyjne i dezinformacyjne wymierzone w ks. Popiełuszkę i pamięć o nim. Skupili się na analizie źródeł i badań dotyczących ks. Jerzego, podkreślając potrzebę dalszych prac naukowych, zwłaszcza w kontekście przygotowania pełnej biografii.
- Przez ostatnie dwie dekady powstało wiele publikacji poświęconych ks. Jerzemu, w tym artykuły, książki, biografie hagiograficzne, a także efekty śledztw dziennikarskich. Zorganizowano wiele konferencji naukowych, w tym największą w Toruniu, w 25. rocznicę jego śmierci. Czy wszystko zostało już powiedziane? Oczywiście, że nie. Wciąż nie mamy chociażby naukowej biografii ks. Jerzego. Do 50. rocznicy męczeńskiej śmierci jest jeszcze 10 lat. To wielkie wyzwanie przed nami - mówił podczas konferencji ks. Wąsowicz z Archiwum Salezjańskiego Inspektorii Pilskiej.
Prelegenci podkreślali, że okres lat 80. zawiera wciąż wiele ciemnych plam i niezbadanych wątków. Profesor Żaryn zastanawiał się, jak bardzo uprawniona jest teza, że prawdziwi zleceniodawcy zabójstwa ks. Jerzego byli w Moskwie. - Mecenas Olszewski wskazał mi kiedyś dwa tropy: jeden dotyczył konta jednego z katów, prowadzonego w rublach, drugi - obecności w tym czasie w Polsce rezydenta KGB, którego życiorys jest nierozpoznawalny. Ta teza nie musi być fantazyjna - może rola Kiszczaka, Piotrowskiego i całej grupy była tylko taka, by osłonić Moskwę, być tarczą, a nie mieczem? Hipoteza uprawniona, choć dowodów brak - mówił prof. Żaryn.
Na konieczność lepszego rozpoznania okoliczności śmierci ks. Jerzego wskazał także prof. Skibiński. - 10 lat temu zadałem pytanie i wciąż szukam na nie odpowiedzi: jak doszło do tego, że po raz pierwszy od 1957 r. system komunistyczny zdecydował się na osądzenie publiczne oficerów SB [7 lutego 1985 r. sąd skazał trzech z nich za uprowadzenie, torturowanie i zabójstwo ks. Popiełuszki, a ich przełożony Adam Pietruszka - za sprawstwo kierownicze zbrodni - przyp. aut.]. Jak to się stało, że I sekretarz gen. Wojciech Jaruzelski sam wystąpił po śmierci ks. Jerzego na konferencji prasowej? To ewenementy. Trudno pisać naukową biografię, jeśli nie uchwycimy takich kontekstów - przekonywał prof. Skibiński.
O niewyjaśnionych mordach politycznych na księżach w ostatniej dekadzie PRL mówił z kolei dr Zygner. Naukowcy podkreślali konieczność szerszego otwarcia archiwów Kościoła. Jako pozytywny przykład podali kwestię publikacji wydanej w związku z 13. rocznicą beatyfikacji ks. Popiełuszki przez Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej. Opracowana przez Pawła Kęskę książka "Zawsze głosiłem prawdę" to najobszerniejszy do tej pory zbiór wypowiedzi kapelana Solidarności. Dodawali też, że wciąż znajdują się nigdy niepublikowane dokumenty dotyczące męczennika. Książka P. Kęski zawiera ich 140, z czego połowa do tej pory nie była do końca znana.
W swoim wystąpieniu prof. Skibiński szukał też odpowiedzi na pytanie o świat wartości ks. Jerzego Popiełuszki. - Ten świat wartości został już zweryfikowany jako wzorcowy podczas procesu beatyfikacyjnego. Ksiądz Popiełuszko nie był myślicielem, ale duszpasterzem i działaczem. Dlatego trzeba analizować nie tylko jego teksty, ale i czyny. Jego świat wartości kształtowały autorytety takie, jak kard. Stefan Wyszyński, którego wspominał w dokumentach opublikowanych w "Zawsze głosiłem prawdę" 117 razy, oraz Jan Paweł II, przywoływany niewiele rzadziej. Księdza Jerzego formowała oczywiście mama Marianna, ale też autorytety kapłanów, z którymi pracował, na przykład ks. Teofila Boguckiego. Kształtowała go też sama funkcja społeczna - powołanie i sakrament kapłaństwa. Ksiądz Jerzy rozumiał je jako konieczność poświęcenia na wzór ofiary Chrystusa, ale także jako służbę ludziom do końca. Jego światem były więc wartości ewangeliczne, podsumowywane cytatem z Listu do Rzymian: "Zło dobrem zwyciężaj" - mówił prof. Skibiński, zwracając jednak uwagę, że wśród tematów poruszanych przez ks. Jerzego rzadko znajdował się problem choćby aborcji.