Przedstawienie "Basia. Co znaczyło kochać w okupowanej Warszawie?" można zobaczyć 13 września.
Spotkali się na tajnych kompletach polonistyki UW w mieszkaniu na Kredytowej podczas wykładu z logiki. Dwudziestoletni, niewysoki, nieśmiały, z burzą jasnych włosów na głowie chłopak zainteresował się dziewiętnastoletnią, kochającą poezję i marzącą o zawodzie krytyka literackiego dziewczyną. Tydzień po tym jak się poznali, Krzysztof poprosił Basię o rękę, a sześć miesięcy później byli już małżeństwem. Ślub wzięli w kościele Świętej Trójcy na Solcu 3 czerwca 1942 roku. Związek trwał dwa lata i dwa miesiące. Przerwała go śmierć poety w Powstaniu Warszawskim. Baczyński poległ na posterunku w pałacu Blanka 4 sierpnia raniony przez strzelca wyborowego ulokowanego prawdopodobnie w gmachu Teatru Wielkiego. Niecały miesiąc później poległa jego żona. 24 sierpnia 1944 roku została trafiona w głowę odłamkiem szkła w pobliżu miejsca, gdzie zginął jej mąż. Zmarła 1 września. Dopiero od niedawna mówi się, że była wtedy w ciąży.
IPN przygotował spektakl z poezją śpiewaną Krzysztofa Kamila Baczyńskiego o miłości w okupowanej Warszawie.
– Doszedłem do wniosku, że najlepiej, żeby to był monodram, żeby Basia opowiadała. Cała historia rozgrywa się podczas Powstania Warszawskiego. Basia siedzi w piwnicy, na górze na ulicach Warszawy trwają walki. Ona tam jest i wspomina. Opowiada jakby tę całą historię, jak poznała Krzysia – mówi Sławomir Zygmunt, odpowiedzialny za słowo i muzykę w przedstawieniu.
Spektakl z muzyką na żywo ukazuje dramat młodych ludzi żyjących w czasie drugiej wojny światowej.
– Basia dosłownie na kilka godzin przed śmiercią opowiada o tym, jak poznała Krzysia Baczyńskiego, jak się w nim zakochała – dodaje S. Zygmunt, który znał historię Baczyńskich od dzieciństwa z opowieści swoich dziadków mieszkających na Czerniakowie, przy ul. Hołówki 3, w tej samej kamienicy co rodzina K.K. Baczyńskiego.
Spektakl reżyseruje Duśka Markowska-Resich. W roli Basi Baczyńskiej wystąpi młoda aktorka Aleksandra Mirecka. Wiersze K.K. Baczyńskiego zaśpiewa Sławomir Zygmunt, także autor sztuki i muzyk.
– To opowieść o dwojgu młodych ludzi, którzy pomimo przeciwności losu żyją ze sobą wiecznie – zaprasza Aleksandra Mirecka.
Przedstawienie „Basia. Co znaczyło kochać w okupowanej Warszawie?” można zobaczyć w piątek 13 września o 18.30 w Centralnym Przystanku Historia przy ul. Marszałkowskiej. Wstęp jest wolny.
Spektakl był już grany w Służewieckim Domu Kultury w Warszawie 31 lipca.