Metropolita warszawski poprowadził warszawian Drogą Krzyżową, do której napisał rozważania osnute wokół "Hymnu do miłości".
W Wielki Piątek ulice wypełniły się wiernymi uczestniczącymi w Drodze Krzyżowej, której przewodniczył abp. Adrian Galbas.
Warszawa modliła się, idąc z kopią cudownego krzyża Baryczkowskiego, krucyfiksu o wielowiekowej historii i szczególnym znaczeniu dla mieszkańców Warszawy.
Adoracja kopii cudownego krzyża Baryczków na zakończenie Drogi KrzyżowejKrucyfiks Baryczkowski, sprowadzony do Warszawy w 1525 roku, jest jednym z najcenniejszych zabytków i symboli duchowych miasta. Przetrwał liczne wojny i zniszczenia, stając się niemym świadkiem historii Warszawy. Szczególną rolę odegrał podczas Powstania Warszawskiego, kiedy to został wyniesiony z płonącej archikatedry i towarzyszył powstańcom w szpitalu polowym. Jak podkreśla bp Janocha, „nie ma w Warszawie tak omodlonego krzyża, jak ten”.
Abp Adrian Galbas poprowadził Drogę Krzyżową ulicami Warszawy. Stacja VII. Plac PiłsudskiegoTegoroczna Droga Krzyżowa koncentrowała się na temacie miłości, a motywem przewodnim był "Hymn o miłości" św. Pawła.
Abp Adrian Galbas rozważał przy poszczególnych stacjach męki Pańskiej różne aspekty miłości – cierpliwość, łaskawość, bezinteresowność, pokorę, sprawiedliwość, prawdę i nadzieję.
Abp Adrian Galbas wśród niosących krzyż podczas Centralnej Drogi KrzyżowejPodczas nabożeństwa modlono się za Warszawę, Kościół, papieża Franciszka, duchowieństwo, rodziny i wszystkich potrzebujących. Szczególnie podkreślano znaczenie nadziei, która „pozwala wierzyć, że przyjdzie chwila” zjednoczenia z Bogiem.
Droga Krzyżowa zakończyła się w archikatedrze warszawskiej, gdzie do godz. 23 wierni adorowali krzyż, który nieśli wcześniej m.in. rajcy miejscy, żołnierze, Akcja Katolicka, siostry zakonne i biskupi.
Pełna treść rozważań (za archwwa.pl) na kolejnej stronie