W kościele Posłania Uczniów Pańskich na Wilanowie zostało odsłonięte epitafium upamiętniające życie i duszpasterską pracę wybitnego duszpasterza.
W kościele Posłania Uczniów Pańskich na Wilanowie zostało odsłonięte epitafium upamiętniające życie i duszpasterską pracę śp. ks. prałata Bogusława Bijaka w Kościele warszawskim, w tym ponad 30 lat w Wilanowie.
Uroczystą Mszę św. dziękczynną za posługę ks. Bogusława Bijaka sprawował kard. Kazimierz Nycz w asyście kilkunastu kapłanów. Świątynię wypełnili wierni, którzy w różnych okresach swego życia związani byli z kapłanem, w tym przedstawiciele wielu warszawskich parafii, ruchu oazowego, środowiska Solidarności Rolników Indywidualnych, Batalionów Chłopskich, duszpasterstwa akademickiego kościoła św. Aleksandra i Akcji Katolickiej oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Ks. prałat Bogusław Bijak to legenda Kościoła warszawskiego. Zauważony i doceniony przez kard. Stefana Wyszyńskiego pełnił wiele ważnych funkcji w archidiecezji warszawskiej i w Konferencji Episkopatu Polski. Był wybitnym duszpasterzem, a jednocześnie miał wielki zmysł przedsiębiorczości i talent organizacyjny. Był patriotą, a w trudnych chwilach, jak w czasie stanu wojennego, starał się umacniać parafian, powołał komitet do spraw organizowania pomocy materialnej dla uwięzionych i internowanych oraz ich rodzin.
- Upłynęło 14 lat od śmierci śp. ks. prałata Bogusława Bijaka, a pamięć o nim jest wciąż żywa: jest kochany przez tych, którzy go znali i otoczony modlitwą przez tych, którzy pamięć o nim noszą w swoim sercu. Epitafium umieszczone w kościele Posłania Uczniów Pańskich będzie trwałym śladem pamięci o wspaniałym kapłanie - mówił kard. Nycz.
Parafię Posłania Uczniów Pańskich utworzył w 2006 roku kard. Józef Glemp, prymas Polski. Inicjatorem jej powstania, a także budowy kościoła był właśnie ks. Bijak. Parafia swym unikalnym tytułem nawiązuje do wydarzenia, które opisał św. Łukasz w 10. rozdziale swojej Ewangelii: "Następnie wyznaczył Pan jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał" (Łk 10,1).