Abp Galbas o sutannie: Ludziom naprawdę potrzebny jest ten widok

W uroczystość Trójcy Świętej klerycy trzeciego roku po raz pierwszy przywdziali strój duchowny.

Tomasz Gołąb Tomasz Gołąb

|

GOSC.PL

dodane 15.06.2025 23:33
0

Podczas Mszy Świętej metropolita warszawski arcybiskup Adrian Galbas nałożył alumnom sutanny, włączając ich do grona kandydatów do święceń diakonatu i prezbiteratu. Strój duchowny przyjęli: Adam Bączkowski, Maciej Tadeusz Bielenda, Dawid Adam Derlecki, Sebastian Gnat, Marceli Korytek, Jakub Bartłomiej Prus, Mariusz Zbigniew Tutaj oraz Bartosz Matuszewski (kleryk z diecezji łowickiej).

W swojej homilii abp Galbas skierował do przyszłych duchownych wezwanie do głębokiej autentyczności i wierności w powołaniu. Podkreślił, że sutanna nie jest jedynie zewnętrznym uniformem, ale widzialnym znakiem wewnętrznej decyzji i oddania się Bogu.

- Sutanna jest wyrazem wewnętrznego "chcę" - mówił metropolita, wskazując, że jej noszenie jest codziennym świadectwem, które ma ogromne znaczenie dla wiernych.

Arcybiskup zaznaczył, że widok kapłana czy kleryka w stroju duchownym jest dla ludu Bożego źródłem otuchy i umocnienia w wierze. Wezwał alumnów, aby ich życie było spójne z noszonym strojem, stając się czytelnym i widzialnym świadectwem poświęcenia Bogu. Podkreślił, że to właśnie ich postawa, odwaga i codzienna wierność mają być prawdziwym znakiem dla świata.

Uroczystość obłóczyn jest symbolicznym krokiem w formacji seminaryjnej, oznaczającym głębsze wejście na drogę przygotowań do kapłaństwa. Dla kleryków III roku jest to moment przełomowy, w którym publicznie deklarują swoją gotowość do dalszego podążania za głosem powołania, co od tego dnia będzie widoczne w ich codziennym stroju.

Arcybiskup podkreślił, że obrzęd kandydatury jest ważniejszy, ponieważ dotyka istoty decyzji. Sercem tego obrzędu jest pytanie o wolę. Wyjaśnił, co oznacza wierność: trwanie przy Chrystusie zarówno w chwale, jak i w cierpieniu, także w tym zadanym przez ludzi. Ostrzegł, że służba w Kościele nie zawsze będzie spotykać się z życzliwością.

- Kościół, przyjmując deklarację kleryków, oczekuje, że ich "chcę" jest ostateczne i niezachwiane, a nie jedynie próbą czy wahaniem. Święcenia zostaną udzielone we "właściwym czasie", czyli wtedy, gdy Kościół nabierze pewności, że "chcę", nie oznacza: "chciałbym" albo "spróbuję", ale że "chcę" znaczy "chcę". I kropka - mówił.

Strój duchowny, według arcybiskupa, jest publicznym i widzialnym wyrazem wewnętrznego "chcę". Od tej chwili powołanie kleryków przestaje być sprawą prywatną.

- Wyrazem waszego wewnętrznego "chcę" jest sutanna, którą otrzymacie. Ona sprawi, że ludzie z waszym "chcę" zobaczą was z daleka. I ludziom naprawdę potrzebny jest ten widok - mówił.

Metropolita zaapelował o wierne i częste noszenie sutanny, nie jako stroju odświętnego, ale codziennego świadectwa. Czerń sutanny ma podwójne znaczenie: jest znakiem "z innego świata", czymś niemodnym, co prowokuje do refleksji i stawia pytania w zlaicyzowanym otoczeniu. Z drugiej strony symbolizuje gotowość do "pobrudzenia się" ludzkimi sprawami, problemami i pracą.

- Oby po raz ostatni założono wam sutannę do trumny! – powiedział z mocą.

Arcybiskup przestrzegł też przed pokusą pychy i klerykalizmu. Podkreślił, że sutanna nie czyni nikogo lepszym, a wręcz przeciwnie - ma być znakiem jeszcze większej zwyczajności i służby.

- Będąc w sutannie nie pchajcie się przed Boga i nie pchajcie się przed drugiego człowieka. Umiejcie być z tyłu, umiejcie być ostatnimi, umiejcie być niewidzialni. [...] Będąc widoczni - bądźcie niewidzialni. Niech w was i przez was widzialny będzie Ten, z którego to wszystko i dla którego to wszystko - mówił, potępiając postawę traktowania kapłaństwa jako drogi do zdobycia zaszczytów czy pieniędzy i nazywając takiego duchownego „nieszczęściem dla diecezji, dla Kościoła”.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..