Kard. Kazimierz Nycz: Ukraińcy cierpią także za nas

tg, archwwa.pl

publikacja 03.03.2022 00:39

Metropolita warszawski w Środę Popielcową przewodniczył Mszy św. w intencji pokoju na Ukrainie. "Jesteśmy razem z narodem ukraińskim" - mówił.

Kard. Kazimierz Nycz: Ukraińcy cierpią także za nas Kardynał zwrócił uwagę, że znak początku Wielkiego Postu, jakim jest posypanie głów popiołem, tym bardziej w kontekście toczącej się wojny w Ukrainie, przypomina iż jesteśmy istotami przemijającymi, a sens naszego życia jest w Bogu, w niebie. Tomasz Gołąb /Foto Gość

Nikt się nie spodziewał, że rozpoczynając w Środę Popielcową Wielki Post – naszą modlitwę, jałmużnę i post będziemy adresować w intencji narodu ukraińskiego i pokoju naszego kontynentu – mówił w homilii metropolita warszawski. Dodał, że to, co Ukraińcy cierpią ze strony agresora, jest też cierpieniem, za inne narody Europy. - To cierpienie także za nas. Nie mamy pewności, że ta prawdziwa wojna nie rozleje się dalej. Jesteśmy więc razem z narodem ukraińskim, gdzie cierpią rodziny, matki i dzieci  – podkreślił kard. Nycz. Dodał, że modlitwą i postem za Ukrainę pragniemy wybłagać u Boga przywrócenie pokoju u naszych sąsiadów.

Metropolita warszawski mówił też, że wielkopostna praktyka jałmużny, jaką w tym roku stało się przyjmowanie uchodźców, jest szczególną okazją, byśmy czynili to w sposób, na jaki zasługują ci, którzy potrzebują wsparcia.

– Na szczęście zdajemy egzamin w tym niesieniu pomocy – stwierdził kard. Nycz – ale trzeba, żebyśmy wytrwali! O to też dziś się módlmy. Módlmy się za tych, którzy zginęli, zostali ranni. Módlmy się o opamiętanie dla tych, którzy tę wojnę wywołali i za tych, którzy są zmuszani do tej bratobójczej walki – prosił.

Kardynał zwrócił uwagę, że znak początku Wielkiego Postu, jakim jest posypanie głów popiołem, tym bardziej w kontekście toczącej się wojny w Ukrainie, przypomina iż jesteśmy istotami przemijającymi, a sens naszego życia jest w Bogu, w niebie. – Chodzi o to, byśmy nawracali się i wierzyli w Ewangelię jeszcze bardziej – zaznaczył.

Wraz z kard. Kazimierzem Nyczem koncelebrowali m.in. ks. Jan Sikorski, ks. Leszek Kryża TChr, przewodniczący Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie, ks. Alojzij Oberstar, rektor seminarium Redemptoris Mater, bazylianie z cerkwi greckokatolickiej przy ul. Miodowej vis a vis Domu Arcybiskupów Warszawskich i inni greckokatoliccy duchowni.

Nawiązując do apelu św. Pawła: „pojednajcie się z Bogiem”, kard. Nycz podkreślił, że z tego pojednania powinno się też rodzić pojednanie z braćmi. – Nawet jeśli były jakieś zaszłości między nami, chcemy, byśmy się pojednali – my, Polacy z narodem ukraińskim – w kontekście tej trudnej sytuacji, którą naród ukraiński przeżywa niejako w naszym imieniu. By dla wspólnego dobra wszystkich narodów pojednały się narody Europy i świata – powiedział.- W tym duchu przyjmijmy obrzęd posypania głów popiołem – prosił metropolita warszawski.

Msza św. w Świątyni Opatrzności Bożej została odprawiona w językach polskim i ukraińskim. Po ukraińsku odczytano jedno z czytań mszalnych oraz części modlitwy eucharystycznej wypowiadanej przez koncelebransów. Do wspólnej modlitwy i wyrażenia solidarności z Ukrainą kard. Nycz zaprosił wszystkich wiernych, zarówno Polaków i Ukraińców mieszkających i pracujących w stołecznej metropolii, jak również wszystkich obcokrajowców. Zaproszone zostały m.in. wspólnoty greckokatolickie z Warszawy, Piaseczna, Grójca, jak również środowisko skupione wokół Studium Chrześcijańskiego Wschodu działającego przy klasztorze dominikanów na Służewie.

Msza święta w Świątyni Opatrzności Bożej, która jest pierwszym z wielkopostnych kościołów stacyjnych, zainaugurowała także ósmą edycję tej wielkopostnej praktyki w Warszawie. Wierni gromadzący się w Wielkim Poście w kościołach stacyjnych będą szczególnie modlić się za Ukrainę.