Hej, kolęda, orszakowa kolęda!

„Bóg się rodzi, – moc truchleje!” – radośnie krzyczeli uczestnicy największych ulicznych jasełek w kraju i... prawdopodobnie na świecie.

0m 43s

Uczestnicy kolorowego pochodu, który 6 stycznia o godz. 12 wyruszył spod pl. Zamkowego, podzieleni zostali na trzy orszaki: niebieski, zielony i czerwony. Każdy kolor oznaczał kontynent, z którego przybył król. Orszak niebieski poprowadził do stajenki króla afrykańskiego, orszak czerwony króla europejskiego, a orszak żółty – azjatyckiego. Temu ostatniemu, prócz kilkuset dzieci z warszawskich szkół i przedszkoli – rycerzy i dwórek – towarzyszył chiński smok. Smok, który według azjatyckiej tradycji uosabia dobro, tańcząc, również zmierzał do stajenki pokłonić się Świętej Rodzinie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5