– To nieuczciwe – wymagać od dziecka więcej, niż może osiągnąć – mówi s. Karolina Łuczak.
Zanim zielony bluszcz znowu oplótł szarą twierdzę nazaretanek na Czerniakowie, siostry musiały rozstrzygnąć poważny dylemat. Reforma wymusiła wygaszanie gimnazjum, więc siostry zdecydowały, że utworzą szkołę podstawową z nauczaniem dwujęzycznym. Na początek na dwóch poziomach, choć rodzice chcieliby od razu ze wszystkimi klasami.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści