Klękali przed Nią kolejni arcybiskupi gnieźnieńscy. Znajdowali u Niej opiekę wierni. Wizerunek Maryi z Dzieciątkiem z Rokitna 20 lat temu koronował kard. Józef Glemp.
Małgorzata Boniecka od zawsze chciała nosić w procesjach obraz Matki Bożej Rokitniańskiej. Jest szczęśliwa, bo marzenie się spełniło. – Zawierzam wszelkie sprawy Maryi. Ona je wszystkie układa. Otrzymałam tak wiele łask, że aż trudno je zliczyć. Należę do Żywego Różańca. Kocham Maryję – przyznaje. Oryginał obrazu noszonego w procesjach wisi w ołtarzu głównym sanktuarium Matki Bożej Wspomożycielki Prymasów w Rokitnie k. Błonia. Przy dźwiękach fanfar jest odsłaniany przed Mszą św. Zakrywa go obraz św. Alojzego Orione, założyciela orionistów, którzy prowadzą tu parafię Wniebowzięcia NMP. Wizerunek Matki Bożej – namalowany na przełomie XVI i XVII w. przez nieustalonego malarza – ukazuje Maryję z Dzieciątkiem, którego lewa ręka spoczywa na Piśmie Świętym, a prawa jest lekko uniesiona do błogosławieństwa. Nie wiadomo, kiedy dzieło z Europy Wschodniej znalazło się w Rokitnie. Przekazy ustne podają, że na wzgórzu przed wiekami objawiła się Matka Boża, a ks. Władysław Sędziakowski, proboszcz Rokitna w latach 1880–1929, zanotował w kronice, że kult obrazu zdaje się sięgać początków zaprowadzenia chrześcijaństwa na Mazowszu. Przed tym obrazem często za ojczyznę i Kościół modlił się kard. Wyszyński i to właśnie on nazwał Matkę Bożą Pól i Lasów Mazowsza – Wspomożycielką Prymasowską. Jej wizerunek 18 września 2005 r. koronował prymas Polski Józef Glemp. Na korony dla Maryi ponad 200 osób oddało pamiątki, często były to odziedziczone po rodzicach lub dziadkach złote i srebrne pierścionki, bransoletki czy obrączki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł