Na Facebooku powstała grupa, która chce zdemontowania komunistycznej pamiątki. W zamian na pl. Wileńskim powstałby monument upamiętniający polską patriotkę.
Wdomu rodzinnym Tomasza Sokolewicza o „Ince” często się mówiło. Sanitariuszka antykomunistycznego podziemia z 5. Wileńskiej Brygady AK była koleżanką jego babci. Dlatego gdy kilka tygodni temu zobaczył sprofanowaną twarz krakowskiego pomnika „Inki”, coś w nim pękło. – Pomyślałem, że trzeba postawić jej pomnik w takim miejscu, gdzie nikt nie odważy się go zniszczyć. Cokół, na który mają po renowacji powrócić „czterej śpiący”, to dobre miejsce – wyjaśnia Tomasz Sokolewicz.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.