Nowy numer 13/2024 Archiwum

Kochany ksiądz, spowiednik i kaznodzieja

Około 600 wiernych uczestniczyło w Mszy św. z okazji 80. urodzin byłego proboszcza parafii św. Zygmunta na Starych Bielanach ks. Kazimierza Kalinowskiego. Jubileuszowej liturgii przewodniczył kard. Kazimierz Nycz.

Eucharystię koncelebrowali ks. Michał Janocha, ks. Władysław Duda oraz jubilat ks. prał. Kazimierz Kalinowski. Na początku Mszy św. ks. Krzysztof Kosk, obecny proboszcz, wyraził radość, że jubileusz obchodzony jest w parafialnej rodzinie wraz z kardynałem, jako jej ojcem. Dodał także, że były proboszcz jest szczególnie ceniony za "skromność i miłość do Boga i ludzi".

W homilii kard. Nycz zwrócił uwagę na wielką prawdę świąt Bożego Narodzenia. - To, co wydarzyło w Betlejem, było po to, by człowiek mógł się stać dzieckiem Bożym - mówił. Dodał także, że jest to także droga każdego człowieka. - W sakramencie chrztu staliśmy się dziećmi Bożymi, a było to możliwe, gdyż Bóg stał się człowiekiem - podkreślił.

Kochany ksiądz, spowiednik i kaznodzieja   Jubileuszowej Mszy św. przewodniczył kard. Kazimierz Nycz Agata Ślusarczyk /GN Odnosząc się do słów Prologu św. Jana o nieprzyjęciu swojej własności, zwrócił się do wiernych. - Bardzo często w naszej duszy brakuje miejsca dla Boga. I oby się nam nigdy nie zdarzyło, że należymy do tych swoich, którzy będą się tłumaczyć tak, byleby tylko nie przyjąć przychodzącego Jezusa - mówił. Metropolita warszawski nawiązał także do słów św. Pawła, który mówi o mądrości dostępnej dla każdego, kto otworzy swoje serce na Boga.

Następnie przybliżył wiernym biografię jubilata wraz z anegdotą o jego "podwójnej dacie urodzin". Urodzony w 1934 r. Kazimierz Kalinowski po wojnie wstąpił do warszawskiego seminarium, święcenia kapłańskie otrzymał 11 sierpnia 1957 r. z rąk prymasa Wyszyńskiego. Pracował w wielu parafiach jako wikariusz, potem jako proboszcz. Po śmierci budowniczego kościoła św. Zygmunta w 1986 r. został tutejszym proboszczem. - Ks. Kazimierz był człowiekiem, który w tym wybudowanym kościele troszczył się o najważniejsze - byście wy byli Kościołem. Za tę troskę chcemy mu dziękować - mówił kardynał.

Kochany ksiądz, spowiednik i kaznodzieja   Do księdza jubilata ustawiła się kolejka z życzeniami Agata Ślusarczyk /GN W 2007 r. ustąpił miejsca obecnemu proboszczowi ks. Koskowi, ale "nie po to, by odpoczywać, ale być dla was kochanym księdzem, spowiednikiem i kaznodzieją”. Kard. Nycz zwrócił także uwagę na niezwykłą mądrość jubilata, z której - jak sam przyznał - wielokrotnie korzysta. - Mądrość ta jest połączeniem wiedzy i dobroci, z tego zaś rodzi się mądrość i świętość - podsumował.

Na zakończenie Mszy św. głos zabrał jubilat. Obecnemu ks. proboszczowi podziękował za zorganizowanie uroczystości, następnie zwrócił się do parafian. - Dziękuję za waszą obecność i modlitwę, a w szczególności za cierpliwość i wyrozumiałość, którymi obdarzaliście mnie przez te 28 lat - powiedział. Dodał także, że parafia św. Zygmunta stała się dla niego prawdziwą rodziną.

Życzenia byłemu proboszczowi złożyli przedstawiciele rady parafialnej. Po Mszy św. do kancelarii z kwiatami i życzeniami przyszli także parafianie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy