0m 37s

Jeremich dwóch, dwie Agnieszki

Ku zaskoczeniu widzów piosenki Osieckiej i Przybory zostały zastąpione w spektaklu zbędnymi akrobacjami.

Hanna Karolak

|

06.02.2014 00:00Gość Warszawski 06/2014

dodane 06.02.2014 00:00
0

Wena twórcza reżysera jest czynnikiem pożądanym. Gorzej, gdy fantazja ponosi go na tyle, że ignoruje intencje autora na rzecz popisów spychających w cień urodę tekstów. Nie ja jedna cieszyłam się na listy i piosenki Agnieszki Osieckiej do Jeremiego Przybory (i vice versa), pokazane na deskach Teatru Polskiego.

Dziękujemy, że z nami jesteś

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy