Paczki z nieba

„Mikołaj Warszawski” odfrunął – mówią o śmierci Romualda Mądrakiewicza jego bliscy. Bo jeśli człowiek jest aniołem, to właśnie w ten sposób odchodzi.

Agata Ślusarczyk

|

Gość Warszawski 31/2014

dodane 31.07.2014 00:00
0

Prosto z kościoła św. Jakuba urna z prochami Romualda Mądrakiewicza odjechała do Lublina, do rodzinnego grobowca. Kazimierz Zieliński, wieloletni przyjaciel bezdomnego społecznika, siada na krześle. Pomału schodzą emocje. Znali się 50 lat.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy