Któż będzie powstańcom bandaże prał?

Wyblakłe strony dziennika Stanisława Jarzyny „Pionka” przepisywała cała rodzina. Tak ukazały się wspomnienia rekonstruujące zryw na Powiślu.

Agata Ślusarczyk

|

Gość Warszawski 05/2015

dodane 29.01.2015 00:00
0

Był koniec lat 70. Stanisław Jarzyna ps. Pionek, dowódca III Zgrupowania AK „Krybar”, zasiadł do dużego biurka. Sporządzane na gorąco, podczas powstania warszawskiego notatki począł na spokojnie przepisywać. Pisał, pisał i pisał... w zaciszu maleńkiego pokoju na Targówku na papierze kancelaryjnym, po ponad 30 latach od powstańczego zrywu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy