– Maryja z pewnością wysłuchuje próśb, choć większość „cudów” dokonuje się w zaciszu ludzkich serc i pewnie tylko Bóg o nich wie – mówi ks. proboszcz Stanisław Wołosiewicz.
Barbara Lichocka przyklęka na chwilę w kaplicy Najświętszego Sakramentu. – Staram się zaglądać tu często: powierzyć Panu Jezusowi problemy i radości. Spojrzeć na figurkę Matki Bożej w lewej nawie. Cały dzień inaczej wtedy wygląda – mówi.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.