Przegrane życie

Masochistyczna gra niszczy bohaterów i nie przynosi ulgi.

Hanna Karolak

|

Gość Warszawski 19/2016

dodane 05.05.2016 00:00
0

Dlaczego sztuka „Kto się boi Virginii Woolf” stała się ikoną dramaturgii amerykańskiej? Bohaterowie rozczarowani życiem, niezdolni znaleźć pocieszenie w związkach, które obiecywały wieczną miłość, rozdrapują rany, nadaremnie upatrując ulgi. Nie przypadkiem w jednej z najgłośniejszych ekranizacji sztuki Albeego, w reżyserii Mike’a Nicolsa, główne role Marty i George’a grają Elisabeth Taylor i Richard Burton, a historia ich burzliwego związku pozwala sądzić, że jest to rodzaj psychodramy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy