Tam potrzeba serca

Jadą na koniec świata. Gotowi są dla Chrystusa pokonać tysiące kilometrów. Nie wiedzą, co ich tam czeka. Bo każdy ksiądz musi być misjonarzem.

Tomasz Gołąb

|

Gość Warszawski 26/2016

dodane 23.06.2016 00:00

Księdza Marka Kołodziejskiego, jak mówi, „zawsze ciągnęło na misje”. – Najpierw myślałem o Peru. Rozmawiałem o tym jeszcze z kard. Józefem Glempem, który jednak powiedział mi, że moja misja to na razie Warszawa. Ale w sercu wciąż patrzyłem nieco dalej, od pewnego czasu na Wschód. Jeden ze znajomych prosił mnie: „Marek, potrzeba nam księży w Rosji”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy