Maximum ducha

Ojciec Sylwester rozdaje „oscary”, „nawrócona wiedźma” mówi o czystości, a Pan Bóg przybija „pieczątki”. Pod koniec wakacji młodzi z całej Polski ciągną do Niepokalanowa.

Agata Ślusarczyk

|

Gość Warszawski 36/2016

dodane 01.09.2016 00:00
0

Kiedy w Niepokalanowie słychać zbijanie desek, wiercenie i odgłos piły elektrycznej to znak, że wielkimi krokami zbliża się Max Festiwal. Młodzi na kilka dni przed zlotem budują festiwalową bramę-kaplicę, baszty, wiatę i „paśnik”. I najważniejsze: nad wejściem na teren obozowiska stawiają figurkę Niepokalanej. To Ona zaprasza. Kogo chce.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy