Ślady męczeństwa

W dniu śmierci ks. Jerzy szczególnie starannie zapiął guziki sutanny. – Wiele razy mnie już ochroniła – powiedział, ruszając w swoją ostatnią drogę do Warszawy. Strój duchowny, który dziś jest cenną relikwią, zostanie pokazany wiernym.

tg

|

Gość Warszawski 30/2019

dodane 25.07.2019 00:00
0

Ciała ks. Jerzego miał już nikt nigdy więcej nie zobaczyć. Uprowadzony przez funkcjonariuszy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych: Grzegorza Piotrowskiego, Leszka Pękalę i Waldemara Chmielewskiego, związany, skatowany bestialsko na tamie włocławskiej, w worku obciążonym kamieniami wrzucony został w spieniony nurt Wisły 19 października 1984 roku około godz. 22.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy