„On właśnie taki był” – padały głosy widzów po pokazie filmu o warszawskim kapłanie, żołnierzu wojny 1920 r., kapelanie Szarych Szeregów i współzałożycielu Komitetu Obrony Robotników.
Wiele osób jeszcze pamięta, kiedy jako rezydent sióstr urszulanek na ul. Wiślanej przemierzał ulice Powiśla. Uwagę zwracała jego wysoka, siwowłosa postać z ascetyczną twarzą, długą brodą, jakby wyjęta z opowieści o prorokach Starego Testamentu.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.