Po prostu Sosenka

Choć wojenne wspomnienia nie mogą budzić uśmiechu, Zofia Czekalska była dla wielu jak promień słońca w burzliwy dzień.

Tomasz Gołąb

|

Gość Warszawski 21/2024

dodane 23.05.2024 00:00

Do Warszawy trafiła na miesiąc przed powstaniem. I choć ani razu nie miała broni w ręku, walczyła jak mogła. Odwagą, energią i poświęceniem zawstydzała nie tylko w 1944 roku.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy