Skamieniałe z bólu

Mniszki odegrały kluczową rolę w niesieniu pomocy wypędzonym mieszkańcom Warszawy po upadku powstania. Wśród nich była Charitas Soczek z Zakonu Benedyktynek Samarytanek Krzyża Chrystusowego.

tg /KAI, dulag121.pl

|

Gość Warszawski 35/2024

dodane 29.08.2024 00:00

Od 7 sierpnia 1944 r. transportami na teren Warsztatów Kolejowych do nowo utworzonego w Pruszkowie obozu przejściowego Dulag 121 (skrót od niemieckiego Durchgangslager 121) przybywali mieszkańcy wypędzeni z Warszawy. Jeszcze tego samego dnia proboszcz parafii św. Kazimierza ks. Edward Tyszka oraz proboszcz parafii Niepokalanego Poczęcia NMP ks. Franciszek Dyżewski podczas wieczornych nabożeństw ogłosili apel o zbiórkę żywności i naczyń oraz zgłaszanie się do pomocy w obozie. Na odezwę odpowiedzieli pruszkowscy lekarze, pielęgniarki i osoby posiadające przeszkolenie medyczne, szczególnie tam potrzebne. W pomoc nie tylko na terenie Dulagu, ale w całym podwarszawskim regionie: w Pruszkowie, Piastowie, Włochach, Milanówku, Brwinowie, Podkowie Leśnej, Komorowie czy Grodzisku Mazowieckim, zaangażowanych było od kilku do nawet kilkunastu tysięcy osób. Wśród nich znalazły się również siostry zakonne.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy