81 lat temu niemieckie oddziały SS i formacje kolaboracyjne rozpoczęły systematyczną eksterminację mieszkańców Woli, mordując bezbronnych cywilów, w tym dzieci, kobiety i osoby starsze.
Mieszkańcy Warszawy oddali hołd ofiarom Rzezi Woli. Zbrodnia, która rozpoczęła się 5 sierpnia 1944 roku, pochłonęła życie od 50 do 60 tysięcy cywilów (dzieci, kobiet i osób starszych) i jest uważana za jedną z największych zbrodni wojennych w historii Europy w XX wieku.
Apel poległych przy Pomniku Ofiar Rzezi WoliPrezydent Andrzej Duda w swoim przesłaniu do uczestników uroczystości określił 5 sierpnia 1944 roku jako „czarną sobotę”, która zapoczątkowała tydzień ogromnego cierpienia mieszkańców warszawskiej Woli. Wspomniał, że Powstanie Warszawskie było symbolem polskiej niezłomności i walki o wolność. Podkreślił, że Hitler rozkazał zrównać Warszawę z ziemią i zabić wszystkich mieszkańców. Zaznaczył, że pamięć o nich jest na zawsze połączona ze wspomnieniem bohaterskiego zrywu i niesie zobowiązanie na przyszłość, by taka tragedia nigdy się nie powtórzyła. Prezydent Duda podziękował inicjatorom obchodów, Muzeum Powstania Warszawskiego i wszystkim uczestnikom uroczystości.
Prezydent Trzaskowski w liście odczytanym przez wiceprezydent Aldonę Machnowską-Górę zaznaczył, że pamięć o ofiarach cywilnych jest szczególnie ważna, ponieważ pokazuje, że wojna dotyka ludzi w ich codziennym życiu, a pamięć o nich jest przestrogą przed dehumanizacją i obojętnością. Podkreślił, że współczesna Warszawa odpowiada na to dziedzictwo poprzez działania edukacyjne, politykę pamięci oraz opiekę nad miejscami historycznymi, a pamięć ta zobowiązuje do budowania wspólnoty.
Pomnik Ofiar Rzezi Woli. Składanie wieńcówBurmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski również podkreślił wagę upamiętnienia, nazywając zbrodnię na Woli tak poruszającą, że „bledną przy niej wszystkie okropieństwa II wojny światowej”. Zwrócił uwagę, że dzisiejsi mieszkańcy mają zaszczyt podziękować powstańcom osobiście, ale przyszłe pokolenia nie będą miały takiej możliwości, dlatego odpowiedzialność za przekazywanie pamięci spoczywa na współczesnych.
Głos zabrała także Antonina Janowska, wnuczka Jerzego Janowskiego, inicjatora i orędownika ustanowienia 5 sierpnia ogólnowarszawskim Dniem Pamięci Mieszkańców Woli. Antonina Janowska mówiła o swoim dziadku, który był mieszkańcem Woli, i jego misji upamiętnienia ofiar. Przytoczyła jego wspomnienia, gdy jako 12-letni chłopiec wraz z mamą i siostrą stał pod murem kamienicy z podniesionymi rękami, oczekując na egzekucję. Rodzina Janowskich została ocalona za sprawą jednej z mieszkanek kamienicy, która wybłagała u niemieckich żołnierzy ratunek. Dziadek, który przeżył, powtarzał: "skoro nie mogę zapomnieć, muszę walczyć o pamięć". Jego wnuczka zapewniła, że jej pokolenie i potomni będą pamiętać o nim i wszystkich ofiarach, ponieważ pamięć to wspólny obowiązek wobec tych, których już nie ma.
Antonina Janowska, wnuczka inicjatora obchodów rocznic Rzezi WoliPo przemówieniach odbył się apel pamięci. Przywołano pamięć mieszkańców, ofiar masowych zbrodni niemieckich: starców, kobiety i dzieci, zamordowanych na wielu ulicach i w różnych miejscach Woli, w tym na ulicach Wolskiej, Górczewskiej i Młynarskiej, w fabrykach, na cmentarzu prawosławnym i w kościołach. W apelu pamięci wezwano także zamordowanych lekarzy, pielęgniarki, sanitariuszy oraz pacjentów ze szpitali na Woli. Upamiętniono również duchownych, w tym księdza Kazimierza Ciecierskiego i księdza kapitana Mieczysława Krygiera. Oddano cześć żołnierzom Armii Krajowej, w tym dowódcom i powstańcom z różnych zgrupowań.
Po uroczystości na Skwerze Pamięci odbył się Marsz Pamięci w kierunku Cmentarza Powstańców Warszawy, gdzie odczytywano nazwiska poległych. Wydarzenie zakończyło się złożeniem kwiatów i przemówieniami, w tym Wandy Traczyk-Stawskiej. Powstanka przypomniała, że walczono o wolną Warszawę i Polskę, a wolność nie jest dana raz na zawsze. Zwróciła się do uczestników z prośbą, aby pamiętali o powstańcach i dbali o swój kraj, będąc gotowymi do jego obrony.