Muzeum Bitwy Warszawskiej otworzyło swoje wrota dla zwiedzających. Zobaczyć w nim można relikwię - zakrwawioną stułę ks. Ignacego Skorupki, ale czy nie zabrakło czegoś ważnego?
Sama ekspozycja zajmuje niewielką część budynku, znajdującego się w sztucznym, 17-metrowym nasypie, którego krańce wyznaczają dwa maszty o wysokości 70 metrów, zwieńczone biało-czerwonymi flagami. Otwarcie budowanego pięć lat Muzeum BItwy Warszawskiej odbyło się dzień po dorocznych uroczystościach, które od wielu lat odbywają się w Ossowie 15 sierpnia. O jeden dzień przesunięto też tradycyjną rekonstrukcję Bitwy Warszawskiej, którą w tym roku można było oglądać z trybun wybudowanego na tyłach amfiteatru. W inscenizacji wzięło udział około 150 rekonstruktorów, 50 koni, a także historyczne pojazdy, w tym czołg Renault FT oraz samochody pancerne z 1920 roku. Widowisko zostało przygotowane przez Fundację GROM Siła i Honor.
Rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej po raz pierwszy w amfiteatrze Muzeum w OssowieInauguracja Muzeum w Ossowie zgromadziła czołowych przedstawicieli polskiej sceny politycznej, generalicję, samorządowców i mieszkańców okolicznych miejscowości, którzy jako pierwsi chcieli obejrzeć ekspozycję. Ta zajmuje około 1000 metrów kwadratowych obok oraz wokół foyer, nad którym podwieszono model samolotu Albatros DIII w skali 1:62 w barwach 7 Eskadry Myśliwskiej.
Uroczystość rozpoczęła się od wykonania przez artystów Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego legionowej pieśni, "Szara piechota" z 1918 r. ze słowami: "Maszerują strzelcy, maszerują. Karabiny błyszczą, szary strój. A nad nimi drzewa salutują, bo za wolną Polskę idą w bój!".
- 105 lat temu właśnie tu, na przedpolach Warszawy, rozgrywała się jedna z najważniejszych bitew w historii Polski, Europy i świata. Za wolną Polskę poszli w bój. Poszli zjednoczeni. Poszli z modlitwą na ustach i z błogosławieństwem. Poszli z geniuszem dowódców, ale także z własnym męstwem i hartem ducha. Dlatego naszą powinnością dzisiaj jest to, żeby bohaterom wyrazić cześć i szacunek. Naszą powinnością jest to, abyśmy wszyscy mogli czerpać z ich dokonań, z ich hartu ducha i budować postawy prawdziwe, pełne patriotyzmu - mówił wiceminister MON Stanisław Wziątek na początku uroczystości.
Na wystawie, której mottem są słowa "Zjednoczeni - Niezwyciężeni", można zobaczyć pamiątki po Józefie Piłsudskim, a także naturalnej wielkości postać marszałka na Kasztance oraz oryginalną czapkę maciejówkę i płaszcz naczelnika państwa. Ekspozycja łączy tradycyjne eksponaty, takie jak mundury i broń obu walczących stron, z nowoczesnymi rozwiązaniami multimedialnymi. W muzeum stoi francuska armata de Bange'a kalibru 120 mm oraz replikę samochodu pancernego na podwoziu amerykańskiego Forda FT-B. Są też kopie zdobycznych sztandarów oraz jedyny ocalały spośród pięćdziesięciu sztandarów zdobytych przez Wojsko Polskie podczas wojny polsko-bolszewickiej. Zobaczyć można sygnet gen. Tadeusza Rozwadowskiego, plakaty i ulotki propagandowe.
Muzeum Bitwy Warszawskiej. Relikwia ks. Ignacego Skorupki i pamiątki Cudu nad Wisłą- Jesteśmy narodem, który "umie w cuda" może właśnie dlatego, że dostał takie położenie geopolityczne, jakie dostał. Dostał też supermoce. Dzisiaj nie mamy potrzeby modlić się do Boga o cuda. Dzisiaj powinniśmy sami do siebie modlić się o opamiętanie, o trzeczy takie jak mądre przywództwo, takie jak odwaga towarzysząca poświęceniu, takie jak jedność, zgoda wtedy, kiedy chodzi o najważniejsze rzeczy - mówił podczas otwarcia muzeum marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - To nie są rzeczy paranormalne, to nie są rzeczy z katalogu transcendencji. To powinna być nasza codzienność. Do siebie się módlmy o cuda, bo dzisiaj to, czy kolejny cud się stanie i Polska utrzyma swoją wolność, zależy tylko od nas. [...] Mam nadzieję, że wszyscy, którzy będą odwiedzali to miejsce, będą czerpali siłę, będą stąd czerpali wiarę, będą czerpali nadzieję i będą wychodzili z podniesioną głową z przekonaniem: tak, umiemy, potrafimy, tak kłaniamy się przed tymi, którzy oddali swoje życie, którzy przelali krew. Jesteśmy też w stanie robić rzeczy niesłychane. Jesteśmy w stanie zwyciężać. To my jesteśmy cudem nad Wisłą, jako polski naród. To my stworzyliśmy polską wolność, z Bożym błogosławieństwem - bez wątpliwości, ale to myśmy to zrobili. Bądźmy z tego dumni - dodał.
Minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że Muzeum Bitwy Warszawskiej jest świadectwem niezłomności, siły, odwagi, mądrości oraz sprawności polskiego narodu.
- Otwieramy to muzeum w hołdzie 4,5 tys. tych, którzy krew swoją przelali i życie oddali w Bitwie Warszawskiej, 10 tys. zaginionych, 22 tys. rannych, setkom tysięcy, którzy zameldowali się jako ochotnicy i milionowej armii, która stanęła do obrony Polski - powiedział.
Bp Romuald Kamiński poświęcił Muzeum Bitwy WarszawskiejWładysław Kosiniak-Kamysz złożył hołd mieszkańcom Ossowa, podkreślając ich wielopokoleniową rolę w dbaniu o pamięć o Bitwie Warszawskiej. Zaznaczył, że to dzięki ich zaangażowaniu i odwadze, historia tego miejsca przetrwała. Wspomniał o dbaniu o miejsce, w którym zginął ksiądz Ignacy Skorupka, oraz o ochronie kaplicy Matki Boskiej Zwycięskiej. Podkreślił, że mieszkańcy Ossowa nie bali się odwiedzać cmentarza bohaterów 1920 r., nawet wbrew władzom komunistycznym. Wicepremier zapewnił, że muzeum „będzie centrum polskiej polityki pamięci”.
- Dla budowy ducha narodu potrzebujemy wiktorii. Nie ma w naszej historii lepszej i tak bliskiej naszemu sercu, niż wiktoria warszawska. Pod nią może się podpisać każdy. Ona nie jest przypisana do jednego sektora, jednej grupy - stwierdził. - Otwieramy to muzeum wspólnie, tak jak wspólnie stanęli wówczas do walki chłopi, mieszczanie, wspaniali żołnierze, studenci, harcerze z opieką duchowną - powiedział. Podziękował tym, którzy podjęli decyzję o budowie tego muzeum, czyli „swoim poprzednikom”. - Polski nie buduje się dla samego siebie, czy dla swojego środowiska społecznego czy politycznego. Polskę buduje się dla wszystkich - dodał minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.
Podczas uroczystości głos zabrali również: szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomir Cenckiewicz oraz burmistrz Wołomina Elżbieta Radwan. Wśród pierwszych zwiedzających był też Janusz Komorowski, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, który wraz z szefem MON dokonał symbolicznego otwarcia muzeum oraz wnuczka brata księdza Ignacego Skorupki, Anna Rogaska.
- Jestem dumna z tego miejsca, z tego czego dokonało pokolenie mojego stryja i z pamięci, którą staramy się przechować dla następnych pokoleń - mówiła, stojąc nad gablotą, w której znajduje się poplamiona krwią ks. Ignacego Skorupki stuła, czapka pasyjka i order Virtuti Militari bohaterskiego kapłana.
W jednej z sal zobaczyć można także dwa obrazy pokazujące scenę śmierci ks. Ignacego Skorupki, "Pod Ossowem" pędzla Stefana Garwatowskiego z 2000 r. oraz obraz Michała Byliny z 1938 r. W tej samej sali jest też obraz namalowany na zamówienie Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie, "Cud nad Wisłą" Kazimierza Kwiatkowskiego z 1936 r. na którym dominuje postać Maryi z Dzieciątkiem, unosząca się na chmurach nad konturami Warszawy, postacią kard. Kakowskiego i klęczącego Józefa Piłsudskiego. W muzeum nie znalazł się jednak obraz Jerzego Kossaka, najbardziej kojarzony z Cudem nad Wisłą, przedstawiający Matkę Bożą Łaskawą łamiącą strzały, namalowanego na podstawie relacji świadków dwukrotnego zjawienia się Maryi nad polami bitwy w 1920 r.
Muzeum poświęcił ordynariusz warszawsko-praski bp Romuald Kamiński.
- Boże, każdemu z nas wyznaczyłeś szczególne i zaszczytne zadanie. W naszym doczesnym życiu takim miejscem przygotowania do życiowych zadań jest szczególnie dom rodzinny i wspólnota narodowa. Dzisiaj zebrani w Ossowie na otwarciu i poświęceniu Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku pragniemy prosić Ciebie, Boże, o Twoją opiekę i błogosławieństwo nad wszystkimi, którzy tworzą wspólnotę naszej Ojczyzny. Pragniemy, aby ta wspólnota była pojmowana jako wypełnienie wielkiej misji ewangelicznego nakazu Chrystusa, troski o wielkość i zbawienie każdego człowieka. Dlatego prosimy Ciebie, Boże, nasz Ojcze, pobłogosław to dzieło i wszystkim, którzy wniesie swój wkład w powstanie Muzeum Bitwy Warszawskiej. Pragniemy, aby to muzeum pełniło rolę nauczyciela i wychowawcy przyszłych pokoleń, niosło i utrwalało przesłanie o możliwości zwyciężania, kiedy jesteśmy w jedności z Bogiem oraz naszymi braćmi i siostrami. Potrzeba nam bowiem nowych Cudów nad Wisłą i umacniania w sobie szczególnego, znanego nam wszystkim przesłania: Sursum corda, W górę serca. Polecamy się szczególnemu wstawiennictwu Matki Bożej Łaskawej, Patronki Warszawy i Strażniczki Polski, naszym świętym patronom oraz całemu zastępowi bohaterów historii naszej umiłowanej Ojczyzny. Naszą codzienność, wszystkie zadania, troski, radości, trudności powierzamy z ufnością Jezusowi Miłosiernemu, który żyje i króluje na wieki wieków, amen - prosił ordynariusz warszawsko-praski.
"My, Pierwsza Brygada" w wykonaniu Mazowsza na otwarciu Muzeum Bitwy WarszawskiejCeremonię otwarcia zakończył występ chóru Państwowego Zespołu Ludowego Pieśni i Tańca „Mazowsze” oraz rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej.