- Bądźcie Akademią Katolicką: prawdziwą i ambitną szkołą, kształtującą mądrych i wierzących teologów, prawdziwych przyjaciół myślenia i prawdziwych przyjaciół Chrystusa - prosił metropolita warszawski.
Akademia Katolicka w Warszawie zainaugurowała nowy rok akademicki 2025/2026. Mszy Świętej przewodniczył arcybiskup Adrian Galbas, wielki kanclerz AKW. W homilii nawiązał do ewangelicznej sceny wizyty Jezusa w Betanii i przyjaźni Chrystusa z Martą, Marią i Łazarzem. Metropolita warszawski podkreślił, że uczynił właśnie przyjaźń - zarówno ludzka, jak i ta z Bogiem - jest fundamentem i celem życia chrześcijańskiego, a w szczególności formacji teologicznej. Zaznaczył, że posiadanie takich relacji jest oznaką zdrowia duchowego, a ich brak – symptomem zamknięcia w egoizmie. Przyjaźń zdefiniował jako najskuteczniejsze lekarstwo na samotność, która jest czymś znacznie gorszym niż bycie samemu.
- Pomyślmy dziś z wdzięcznością o naszych przyjaciołach, o tych, którzy są dla nas tymi, którymi dla Jezusa była Marta, Maria i Łazarz. Panu Bogu dziś serdecznie za nich podziękujmy, bo jak mówi Syrach, "Kto przyjaciela znalazł, skarb znalazł". Jeśli byśmy nie mieli takiej Betanii, to by znaczyło, że jest z nami bardzo źle, że coś się w nas boleśnie popsuło, że nasz egoizm i smutne przekonanie o własnej samowystarczalności przybrały już całkiem monstrualne rozmiary. Przyjaźń to jest doświadczenie bycia przy jaźni drugiej osoby, doświadczenie szczerej, czystej i bezinteresownej bliskości, która jest najlepszym lekarstwem na samotność. Nie na bycie samemu, ale właśnie na samotność. Bycie samemu i samotność to nie to samo. Można być samotnym, nie będąc samemu. I można być samemu, nie będąc samotnym. Samotność we wspólnocie jest bardziej okrutna niż samotność w pojedynkę: samotność małżonków, samotność dzieci w rodzinach, samotność księży na plebaniach. Samotność, czyli to dotkliwe poczucie, że jestem dla drugiego nieważny, bez znaczenia. Potrzebujemy więc przyjaźni, moja jaźń i twoja przy sobie, bez kreacji, bez planowania, bez udawania, bez interesów, bez podtekstów, bez ceremoniałów. Przyjaciel, czyli ten, kto wie o tobie wszystko i nie wykorzystuje tego przeciwko tobie. To ten, kto zna twoje słabości i nie przestaje cię kochać - mówił abp Adrian Galbas.
Powołując się na papieża Benedykta XVI, nazwał słowa Jezusa "Już was nie nazywam sługami, lecz przyjaciółmi" najważniejszymi w całym Piśmie Świętym.
- Bóg w Chrystusie przychodzi do naszego życia, żeby wejść z nami w osobistą relację, żeby się z nami zaprzyjaźnić - mówił podkreślając, że bez tej osobistej, bliskiej relacji, życie wiarą, modlitwa, a nawet Msza Święta stają się "istną katorgą, mordęgą, obowiązkowym przymusem". Ktoś, kto odkrył w Chrystusie przyjaciela, będzie potrzebował modlitwy i będzie za nią tęsknił, a spowiadał się będzie nie z niewypełnienia obowiązku, ale "ze zmarnowanej okazji, by pogłębić przyjaźń". - Nie musimy do Boga doskakiwać, nie musimy prężyć naszych duchowych mózgów. Chrześcijaństwo jest wcielone. Chrystus chce wejść do tego mego i tego życia, udanego i nieudanego, zadowolonego i niezadowolonego, zmęczonego i wypoczętego, konkretnego i dzisiejszego. Chce w to wszystko wejść, aby mi pomóc. Chce dać czas na to, by się wygadać i na to, by posłuchać, by popatrzeć na swoje wybory i by przypomnieć, że oprócz tych doczesnych, koniecznych, jest jeszcze ten zasadniczy, wybór dotyczący wieczności, wieczności z nim. Że najlepsza cząstka naszego istnienia, której nigdy nie będziemy pozbawieni, jest dopiero przed nami i że warto się o nią troszczyć - dodał.
Arcybiskup postawił przed całą społecznością akademicką, a zwłaszcza przed teologami, wysokie wymaganie: bycie prawdziwymi przyjaciółmi Chrystusa. Ostrzegł przed uprawianiem "teologii zza biurka", która jest nieszczęściem zarówno dla Kościoła, jak i dla samego teologa. Następnie nakreślił fundamentalne zadania, jakie stoją przed teologią we współczesnym świecie.
Podkreślił, że w zmaterializowanym świecie teologia jest strażniczką wymiaru duchowego, przypominając, że "świat może być rozumiany nie tylko w kategoriach materialistycznych". Dodał, że teologia uczy dostrzegać sens wpisany w stworzenie, który nie jest tylko subiektywną projekcją człowieka, ale darem od Boga, a wypływająca z tajemnicy wcielenia nauka o niezbywalnej godności osoby ludzkiej jest fundamentem troski o najsłabszych, obrony życia i sprzeciwu wobec kary śmierci.
Zadaniem teologii jest także pogłębianie rozumienia prawd wiary w każdej epoce i pomoc w odkrywaniu tego, "co Bóg dzisiaj chce mu Kościołowi powiedzieć". Teologia musi wsłuchiwać się również w pytania współczesnego człowieka i szukać języka zdolnego przekazać odwieczną prawdę w sposób zrozumiały dla każdego pokolenia. Ma być także "recenzentką" struktur kościelnych: krytycznie przyglądać się, czy formy działania, rytuały i instytucje w Kościele rzeczywiście służą jego misji i są zgodne z objawieniem.
Abp Adrian Galbas zakończył homilię apelem i wezwaniem: - Nie stańcie się nigdy lipną uczelnią, która daje łatwe dyplomy. (...) Bądźcie Akademią Katolicką - prawdziwą i ambitną szkołą, kształtującą mądrych i wierzących teologów, prawdziwych przyjaciół myślenia i prawdziwych przyjaciół Chrystusa - prosił.
Po zakończeniu liturgii rozpoczęła się druga, oficjalna część uroczystości. Zgromadzonych powitały dźwięki hymnu "Gaude Mater Polonia", następnie głos zabrał ks. prof. Krzysztof Pawlina, rektor Akademii Katolickiej w Warszawie. W swoim przemówieniu inauguracyjnym nakreślił plany i cele uczelni na nadchodzący rok, podkreślając jej misję formowania nie tylko specjalistów w swoich dziedzinach, ale także ludzi o głębokiej formacji etycznej i duchowej.
Kulminacyjnym momentem była immatrykulacja, czyli uroczyste przyjęcie w poczet studentów pierwszego roku. Po złożeniu ślubowania, nowo przyjęci studenci odebrali indeksy, symbolicznie rozpoczynając swoją akademicką drogę. W ich imieniu głos zabrał przedstawiciel samorządu studenckiego, który powitał nowych kolegów i koleżanki, zapewniając o wsparciu całej społeczności studenckiej.
Wykład inauguracyjny, zatytułowany "Królewska godność Bolesława Chrobrego z perspektywy milenium", wygłosił zaproszony gość prof. Krzysztof Ożóg z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Wybitny mediewista w pasjonujący sposób przybliżył historyczne znaczenie koronacji pierwszego króla Polski, osadzając to wydarzenie w szerokim kontekście politycznym, kulturowym i religijnym Europy tamtych czasów.