Ks. Mariusz Figura nowym duszpasterzem rodzin archidiecezji

Duchowny zastąpił ks. Marcina Szczerbińskiego, mianowanego w marcu jałmużnikiem biskupim.

tg/ archwwa.pl

|

GOSC.PL

dodane 31.10.2025 09:30

Ksiądz Mariusz Figura, proboszcz parafii św. Jana Marii Vianneya w Książenicach, został mianowany diecezjalnym duszpasterzem rodzin archidiecezji warszawskiej.

Jak zapowiada kapłan, jego celem jest ożywienie duszpasterstwa rodzin w parafiach oraz większa współpraca z wicedziekanami na tym polu.

– Duszpasterstwo rodzin jest bardzo szerokie. W zasadzie obejmuje całe duszpasterstwo człowieka, bo przecież większość naszych wiernych to ludzie żyjący w rodzinach. Chcemy to duszpasterstwo trochę ożywić, aby w tych mniejszych wspólnotach działo się trochę więcej – mówi diecezjalny duszpasterz rodzin. 

Podkreśla, że najważniejszym zadaniem duszpasterstwa rodzin jest umacnianie rodzin, wsłuchiwanie się w ich potrzeby i towarzyszenie, zwłaszcza w czasach, gdy są one marginalizowane na wielu obszarach. – Rodziny wiedzą, jakie mają posłannictwo, znają swoje miejsce w społeczeństwie i w Kościele, ale jednocześnie dźwigają na sobie wiele obowiązków i trudów, dlatego potrzebują wsparcia i towarzyszenia. Nie chodzi o proponowanie im gotowych rozwiązań, ale by usłyszeć, co jest ich – jak to nazywam – „biciem serca” i pomóc rozwinąć skrzydła – mówi. 

Zdaniem kapłana bardzo ważną rolę odgrywają wspólnoty, takie jak Domowy Kościół i inne, które zapewniają stałą formację i budują więź z parafią. Jednak – jak podkreśla – równie istotne jest dotarcie do wszystkich rodzin, czyli tych, które nie należą do żadnych grup. – Zdecydowana większość rodzin nie należy do wspólnot, a przecież są w Kościele. Trzeba słuchać również tych, którzy nie chcą się zrzeszać, ale mają pragnienie działania, mają swoje inicjatywy i warto im towarzyszyć – mówi duchowny. – Duszpasterstwo rodzin nie może ograniczać się tylko do Mszy Świętej i sakramentów. To również uważne słuchanie rodzin i wychodzenie naprzeciw ich potrzebom – podkreśla. 

Jak dodaje, to właśnie jest synodalność Kościoła. – W mojej parafii na przykład przyszła rodzina z pomysłem, żeby założyć kawiarenkę. Inni zaproponowali katechezy dla dorosłych. I to oni wzięli za to odpowiedzialność, sami się zaangażowali – opowiada kapłan. – Tak to widzę: słuchać, współpracować i umożliwiać działanie – mówi.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy