Ani pałac na Krakowskim Przedmieściu, ani przy pl. Bankowym nie zmienią lokatorów. Choć kampania i głosowanie chyba pogłębiły podziały wśród tych, którzy między nimi żyją i pracują.
Rafał Trzaskowski nie miał tęgiej miny, gdy wchodził na teren Parku Fontann na Podzamczu.
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.