No tak, biskup poza prawem Bożym... Z czystym sumieniem przyjmie Pana Jezusa w Komunii Sw. bo pewnie słowa: "jeśli wiesz, że twoj brat ma coś przeciwko tobie" jego nie dotyczą... W całej Jasienicy nie ma ani jednej osoby, o której biskup mógłby wiedzieć, że ma coś przeciw niemu... Sam jest bez winy, więc pierwszy rzuca kamień. Parafianom proponuję zorganizować Triduum na Stadionie Narodowym i tam szukać Jezusa.
Jezus modlił się nawet za swoich oprawców.
Kiedy kamienowano Św.Szczepana, także modlił się za swoich oprawców.
"Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem. Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: «Panie Jezu, przyjmij ducha mego!» A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: «Panie, nie poczytaj im tego grzechu!» Po tych słowach skonał."
Dz.7;58-60.
- A jak u ciebie z modlitwą?
Bóg pomaga modlącemu się i całej sprawie.
Nie produkuj się człowieku ze swoimi bzdetami, bo nie masz właściwego przygotowania do dyskusji, co wielu na tym forum ci zarzuca. Odsyłam cię do art. "Ks. Lemański znów wprowadza w błąd", tam właśnie pokazałeś na tu o braku wiedzy biblijnej, zwyczajów z czasów Jezusa, i posiłkujesz się właściwie tzw. Tradycją.
Modlitwa...Nie słyszałam, nie widziałam, nie czytałam...Tak miałam odpowiedzieć? Mam sporo znajomych księży, w tym z tej diecezji, to popytam. Może oni coś słyszeli o modlitwie... Co prawda jeden z nich przepadł bez wieści, półtora roku temu, też podpadł abp Hoserowi... A postu @Kjm (tu zły podpowiada dziwne rozwinięcie tego skrótu) - również zły podpowiada, że bardzo się cieszy ze Stadionu...Owoce już właśnie widać.
Nie produkuj się człowieku ze swoimi bzdetami, bo nie masz właściwego przygotowania do dyskusji, co wielu na tym forum ci zarzuca. Odsyłam cię do art. "Ks. Lemański znów wprowadza w błąd", tam właśnie pokazałeś tu o braku wiedzy biblijnej, zwyczajów z czasów Jezusa, i posiłkujesz się właściwie tzw. Tradycją.
Alu, przede wszystkim pozdrawiam Ciebie serdecznie i nie przejmuj się minusami :-) Masz rację, abp Hoser - niestety, nie dorósł do funkcji jako kierownik duchowy, administrator, a przede wszystkim jako człowiek wierzący. Ale za to ma gębę pełną frazesów ewangelicznych, zdolny do zaszczuwania człowieka i upokarzania. Zdolny do traktowania wiernych jak małe dzieci, których trzeba pouczać jak rozbrykaną czeredę na podwórku. Tak właśnie postępuje ten hierarcha, wbrew cytatowi o pojednaniu się z bratem, bowiem mimo wielu apeli i próśb z Jasienicy nie stać go było na przyjazd do parafii. Zdolny jest do kamieniowania kto mu podpadnie. I jak mówił papież Franciszek, abp Hoser przyjął postawę człowieka o psychice księcia, któremu wydaje się, że zawsze ma rację, nie błądzi, syty w otoczeniu własnego dworu. I wykorzystuje z bezwzględnością całą swoją władzą niczym lokalny kacyk celem zdyscyplinowania poddanych. Nie na tym polega rola duchownego. List jego tłumaczący drastyczną decyzję o zamknięciu prewencyjnym świątyni jest czymś niesłychanym, świadczy o dwulicowości takiego człowieka. I myślę, że tym brzydkim posunięciem biskupa powinien się zająć Watykan.
Człowieku, Watykan zajmuje się właśnie postępowaniem ks. Lemańskiego, jak zapewne dobrze pamiętasz, na jego własne życzenie. Jak na razie decyzje Watykanu przyznają słuszność biskupowi. Daj więc sobie siana i nie mąć tu na forum.
Dziękuję. Nie przejmuję się minusami, bo krzykaczem nie jestem. Zabieram głos tylko wtedy, kiedy zorientuję się w sytuacji i na podstawie informacji z różnych źródeł wyciągam wniosek. Bardziej zmartwiło mnie to, że moja odpowiedź na pytanie o modlitwę zniknęła...
Alu, w którym miejscu biskup złamał prawo Boże? Jak na razie wszystkie instancje kościelne przyznały rację biskupowi. Już czas najwyższy, by ks. Lemański zrozumiał, że swoim postępowaniem czyni szkodę Kościołowi, mistycznemu Ciału Chrystusa.
niestety, uderza w całej tej sprawie jej "urzędowość", brak gotowości wyjścia do ludzi. biskup - moim zdaniem - stanąłby na wysokości zadania, gdyby zapowiedział, że w tych wyjątkowych okolicznościach mszę rezurekcyjną osobiście odprawi w Jasienicy, uprzednio podjąwszy próbę pojednania z ks. Lemańskim. to byłoby coś ludzkiego, głęboko chrześcijańskiego. a tak - mamy formalną, wypraną z empatii urzędowa deklaracje "władcy", który pro forma pisze "wspomnę o was moje robaczki..."
Cóż widzę, że zły ciągle się wścieka za ten Stadion Narodowy... Ależ go to ciągle boli... A i tym razem przed czymś ważnym w Kościele , przecież zaraz Triduum i Wielkanoc, zaczyna nosić ks. Lemańskiego... Księże Lemański opamiętaj się Ksiądz w końcu, na litość Boską!
Alu, przede wszystkim pozdrawiam Ciebie serdecznie i nie przejmuj się minusami :-) Masz rację, abp Hoser - niestety, nie dorósł do funkcji jako kierownik duchowy, administrator, a przede wszystkim jako człowiek wierzący. Ale za to ma gębę pełną frazesów ewangelicznych, zdolny do zaszczuwania człowieka i upokarzania. Zdolny do traktowania wiernych jak małe dzieci, których trzeba pouczać jak rozbrykaną czeredę na podwórku. Tak właśnie postępuje ten hierarcha, wbrew cytatowi o pojednaniu się z bratem, bowiem mimo wielu apeli i próśb z Jasienicy nie stać go było na przyjazd do parafii. Zdolny jest do kamieniowania kto mu podpadnie. I jak mówił papież Franciszek, abp Hoser przyjął postawę człowieka o psychice księcia, któremu wydaje się, że zawsze ma rację, nie błądzi, syty w otoczeniu własnego dworu. I wykorzystuje z bezwzględnością całą swoją władzą niczym lokalny kacyk celem zdyscyplinowania poddanych. Nie na tym polega rola duchownego. List jego tłumaczący drastyczną decyzję o zamknięciu prewencyjnym świątyni jest czymś niesłychanym, świadczy o dwulicowości takiego człowieka. I myślę, że tym brzydkim posunięciem biskupa powinien się zająć Watykan.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
- Alu,słyszałaś kiedyś o modlitwie?
Jezus modlił się nawet za swoich oprawców.
Kiedy kamienowano Św.Szczepana, także modlił się za swoich oprawców.
"Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem. Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: «Panie Jezu, przyjmij ducha mego!» A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: «Panie, nie poczytaj im tego grzechu!» Po tych słowach skonał."
Dz.7;58-60.
- A jak u ciebie z modlitwą?
Bóg pomaga modlącemu się i całej sprawie.
Odsyłam cię do art. "Ks. Lemański znów wprowadza w błąd", tam właśnie pokazałeś na tu o braku wiedzy biblijnej, zwyczajów z czasów Jezusa, i posiłkujesz się właściwie tzw. Tradycją.
Odsyłam cię do art. "Ks. Lemański znów wprowadza w błąd", tam właśnie pokazałeś tu o braku wiedzy biblijnej, zwyczajów z czasów Jezusa, i posiłkujesz się właściwie tzw. Tradycją.
A jeśli Kościoła nie posłucha niech będzie jak poganin i celnik."
Masz rację, abp Hoser - niestety, nie dorósł do funkcji jako kierownik duchowy, administrator, a przede wszystkim jako człowiek wierzący.
Ale za to ma gębę pełną frazesów ewangelicznych, zdolny do zaszczuwania człowieka i upokarzania. Zdolny do traktowania wiernych jak małe dzieci, których trzeba pouczać jak rozbrykaną czeredę na podwórku.
Tak właśnie postępuje ten hierarcha, wbrew cytatowi o pojednaniu się z bratem, bowiem mimo wielu apeli i próśb z Jasienicy nie stać go było na przyjazd do parafii.
Zdolny jest do kamieniowania kto mu podpadnie.
I jak mówił papież Franciszek, abp Hoser przyjął postawę człowieka o psychice księcia, któremu wydaje się, że zawsze ma rację, nie błądzi, syty w otoczeniu własnego dworu. I wykorzystuje z bezwzględnością całą swoją władzą niczym lokalny kacyk celem zdyscyplinowania poddanych. Nie na tym polega rola duchownego.
List jego tłumaczący drastyczną decyzję o zamknięciu prewencyjnym świątyni jest czymś niesłychanym, świadczy o dwulicowości takiego człowieka.
I myślę, że tym brzydkim posunięciem biskupa powinien się zająć Watykan.
biskup - moim zdaniem - stanąłby na wysokości zadania, gdyby zapowiedział, że w tych wyjątkowych okolicznościach mszę rezurekcyjną osobiście odprawi w Jasienicy, uprzednio podjąwszy próbę pojednania z ks. Lemańskim.
to byłoby coś ludzkiego, głęboko chrześcijańskiego.
a tak - mamy formalną, wypraną z empatii urzędowa deklaracje "władcy", który pro forma pisze "wspomnę o was moje robaczki..."
Masz rację, abp Hoser - niestety, nie dorósł do funkcji jako kierownik duchowy, administrator, a przede wszystkim jako człowiek wierzący.
Ale za to ma gębę pełną frazesów ewangelicznych, zdolny do zaszczuwania człowieka i upokarzania. Zdolny do traktowania wiernych jak małe dzieci, których trzeba pouczać jak rozbrykaną czeredę na podwórku.
Tak właśnie postępuje ten hierarcha, wbrew cytatowi o pojednaniu się z bratem, bowiem mimo wielu apeli i próśb z Jasienicy nie stać go było na przyjazd do parafii.
Zdolny jest do kamieniowania kto mu podpadnie.
I jak mówił papież Franciszek, abp Hoser przyjął postawę człowieka o psychice księcia, któremu wydaje się, że zawsze ma rację, nie błądzi, syty w otoczeniu własnego dworu. I wykorzystuje z bezwzględnością całą swoją władzą niczym lokalny kacyk celem zdyscyplinowania poddanych. Nie na tym polega rola duchownego.
List jego tłumaczący drastyczną decyzję o zamknięciu prewencyjnym świątyni jest czymś niesłychanym, świadczy o dwulicowości takiego człowieka.
I myślę, że tym brzydkim posunięciem biskupa powinien się zająć Watykan.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.