0m 54s

Dla kogo „przepiórka”?

Świeżo ubite masło na domowym chlebie, pieczonym na liściu chrzanu; dywaniki tkane na krośnie i stukot kowalskiego kowadła... 120 kilometrów od stolicy. W najbardziej mazowieckiej wsi na Mazowszu.

Joanna Jureczko-Wilk

|

26.07.2012 00:00Gość Warszawski 30/2012

dodane 26.07.2012 00:00
0

Wieś zajmuje 60 hektarów, ogrodzonych i pilnowanych dzień i noc niczym osiedle strzeżone na warszawskim Wilanowie. A wszystko to dla 11 lichych zagród, jednej krowy, stada kur, gęsi i kóz. Chatki pobielone, czasami z dodatkiem ultramaryny – ze słomianymi strzechami i klepiskiem zamiast podłogi, ale za to z wybujałymi malwami u okien. Pilnować ich trzeba jak skarbu, bo takich na Mazowszu już się nie spotka. Tylko tutaj, w skansenie – w Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy