18 września na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie przeprowadzono prace ekshumacyjne ciała ofiary katastrofy smoleńskiej. Ma ona związek z wątpliwościami prokuratury wobec tożsamości osoby pochowanej w grobie Anny Walentynowicz
Ekshumacja ofiary katastrofy smoleńskiej na Cmentarzu Powązkowskim
Przed IV Bramą zebrała się grupka demonstrantów z plakatami domagającymi się prawdy o katastrofie smoleńskiej
Tomasz Gołąb
Grupa kilkunastu osób z plakatami "Żądamy prawdy" i "Nie damy zakłamać prawdy o Smoleńsku" demonstrowała 18 września przed zamkniętą IV Bramą Cmentarza Powązkowskiego w trakcie prac ekshumacyjnych zarządzonych Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Prokuratura ma bowiem wątpliwości wobec tożsamości ciała pochowanego w grobie Anny Walentynowicz. Ekshumacji legendarnej działaczki Solidarności dokonano w poniedziałek o świcie w Gdańsku. Wstępu na teren warszawskiego cmentarza broniła policja, która zatrzymała Grzegorza Brauna, próbującego sforsować mur cmentarza. Na terenie nekropolii przebywali parlamentarzyści: Anna Fotyga i Antoni Macierewicz. Według mec. Stefana Hambury, adwokata rodziny Anny Walentynowicz, ekshumacja na Powązkach miała dotyczyć wiceprzewodniczącej fundacji "Golgota Wschodu" Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej.