Wilanów i Ursynów: "Chcemy drogi!"

19 września na połączonej sesji rad obu dzielnic, w ursynowskim ratuszu przegłosowano apel do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz o budowę dróg łączących Wilanów z Ursynowem. Teraz mieszkańcy sąsiadujących ze sobą dzielnic korzystają z przejazdów: Arbuzowa - Nowoursynowska (mało funkcjonalny i kiepsko skomunikowany z innymi ulicami), Orszady - Imbirowa (wąski, jednokierunkowy, z progami spowalniającymi, przypominający deptak), Podgrzybków - Rzekotki (biegnący wąwozem, wąski, nieprzejezdny w czasie deszczów czy opadów śniegu).

- Budowa porządnej drogi jest oczywiście kwestią pieniędzy, ale też strategii rozwoju miasta - podkreślał na sesji  Piotr Guział, burmistrz Ursynowa. - Jesteśmy dzielnicami, które są motorem rozwoju Warszawy. W różnych badaniach, rankingach mieszkańcy wskazują, że właśnie na terenie Wilanowa i Kabat chcieliby zamieszkać. Nie może być tak, że w stolicy, w XXI wieku połączenie między dwoma częściami miasta odbywa się polną drogą, która dawno temu została wyasfaltowana - do dziś nie wiadomo czy legalnie.

Radni zaapelowali do władz Warszawy, by przyspieszyły budowę projektowanych dróg z Wilanowa na Ursynów. Największe szanse na realizację w najbliższej przyszłości ma ul. Nowokabacka, która połączy ul Drewny na Wilanowie z ursynowską ul. Relaksową. Przejście przez skarpę wymaga jednak budowy estakady o wysokości nawet 15 metrów. Byłaby to szeroka, dwupasmowa droga, z zatokami dla autobusów oraz tunelem dla pieszych i rowerzystów. Jej projekt jest już gotowy, a Wilanów prowadzi  wykup ziemi pod  budowę.

Kolejne propozycje dotyczą przedłużenia ul. Branickiego w Wilanowie aż do ul. Płaskowickiej oraz połączenia Osi Królewskiej na Polach Wilanowskich z ul. Ciszewskiego na Ursynowie. Czwarte połączenie między dzielnicami stanowiłaby południowa obwodnica Warszawy, która jednak według dzisiejszych planów będzie budowana dopiero w 2015-2018 r.

- Każda z projektowanych dróg ma inne funkcje, innego rodzaju ruch będzie się nią odbywać i myślę, że docelowo powinny powstać wszystkie - przekonywał Ludwik Rakowski, burmistrz Wilanowa.