Słoneczniki dla Fundacji AVE

  Bartłomiej Włodkowski z Fundacji AVE odbiera nagrodę
Warszawska Fundacja AVE zdobyła dwie nagrody w konkursie Słoneczniki 2012 Arch. Fundacja AVE W warszawskim Teatrze Capitol, 23 września, odbyła się uroczysta gala i rozdanie nagród w konkursie Słoneczniki 2012. Konkurs, organizowany przez portal Czasdzieci.pl oraz władze Warszawy i Krakowa, nagradza organizacje zajmujące się dziećmi: wyróżnia najbardziej rozwojowe inicjatywy edukacyjne dla najmłodszych. Tym razem, warszawska Fundacja AVE otrzymała aż dwie nagrody. 

W każdej z sześciu kategorii, jury złożone z profesorów wyższych uczelni oraz animatorów kultury, wybierało najlepszy projekt, nagradzany statuetką Złotego Słonecznika. Ponadto swoją nagrodę przyznawali rodzice w głosowaniu internetowym. W kategorii „język” Fundacja AVE zdeklasowała konkurentów i zdobyła obydwie nagrody – i jurorów, i rodziców. Wyróżniono VII Konkurs Recytatorski Twórczości Ks. Jana Twardowskiego i III Janowy Turniej Literacki. W obydwu przedsięwzięciach Fundacji, w czerwcu br. wzięło udział ponad 2000 dzieci, które recytowały poezję, jak również pisały wiersze i eseje. Najciekawsze prace złożyły się na pokonkursowy tomik „A wiewiórki pomknęły”. 

- W stu procentach nagroda się należy...  Ale nie nam, tylko uczestnikom obydwu konkursów - mówi z uśmiechem pomysłodawca projektu, prezes Fundacji Ave, Bartłomiej Włodkowski. -  W dobie internetu i komunikacji obrazkowej tak ogromna liczba dzieci zajmuje się poezją, pisze naprawdę świetne prace, rozwija język, czyta. To jest dla mnie fenomen, który przywraca wiarę w słowo i ludzi. Zwłaszcza, że poziom wierszy, nadsyłanych na konkurs jest niezwykle wysoki. Ufam, że ks. Jan Twardowski jest z nami i czuwa nad przedsięwzięciem. W „racjonalny” sposób nie jestem w stanie wytłumaczyć tak dużej popularności przedsięwzięcia. Nauczyciele i rodzice wielokrotnie mówili nam, że dzieci same dopytywały o możliwość udziału w kolejnej edycji…    

 Fundacja AVE rozpoczęła organizację konkursu recytatorskiego w roku śmierci poety.

- Razem z chórem AVETKI, który działa przy Fundacji, zaprzyjaźniliśmy się z ks. Janem Twardowskim, jeszcze za jego życia. Oczywiste dla nas było, że trzeba tak działać, by jego poezja była na nowo odkrywana przez młodych ludzi, czytana, interpretowana… - wyjaśnia Włodkowski.