Całodzienna modlitwa różańcowa u dominikanów na Służewie zgromadziła tłumy. Trzeciemu Warszawskiemu Dniu Modlitwy Różańcowej towarzyszyły relikwie krwi bł. Jana Pawła II.
Na poranną modlitwę różańcową 6 października zjechały dzieci z obu warszawskich diecezji. Z Ochoty, Żoliborza, a nawet podwarszawskiego Piastowa. Kto nie był uzbrojony w różaniec, mógł dostać go na miejscu wraz z obrazkiem Niepokalanej Królowej Różańca Świętego, która króluje u ojców dominikanów na Służewie. Po modlitwie w kościele dzieci w auli klasztoru malowały tajemnice różańcowe na karteczkach i sztalugach. W tym czasie tajemnice bolesne odmawiali w kościele członkowie kół Żywego Różańca, zakonnice i zakonnicy. W południe Mszę św. odprawił ks. prał. Józef Górzyński, moderator duszpasterstwa ogólnego warszawskiej kurii. W homilii zwrócił uwagę na to, że modląc się do Maryi-orędowniczki, często zapominamy, że jest Ona przede wszystkim przewodniczką wiary. Maryja przyjmująca tajemnice wiary, rozważająca je, zezwalająca na ich działanie w swoim życiu powinna być dla nas przykładem w rozpoczynającym się Roku Wiary.
O owoce Roku Wiary modlili się na różańcu w służewskim sanktuarium chorzy i niepełnosprawni. Tajemnice światła odmawiano w procesji różańcowej, wokół ognisk rozpalonych na przyklasztornym placu. Rozważano je przy relikwiach bł. Jana Pawła II, które wcześniej w czasie Mszy św. po raz pierwszy wniesiono do kościoła św. Dominika. Parafia otrzymała relikwie w darze od kard. Stanisława Dziwisza i w parafialnej pielgrzymce przywiozła je 28 września do Warszawy. Przy tych relikwiach bp Wojciech Polak, sekretarz generalny Episkopatu Polski, odprawił wieczorną Mszę św. o pokój serca dla małżonków, młodzieży, studentów, harcerzy, osób samotnych i wszystkich zabieganych.
– Z Maryją przechodzimy przez tajemnice Różańca po to, by wniknąć w tajemnice Chrystusa – mówił w homilii bp Polak. – Modląc się na różańcu, rozważamy słowo Boże. To swoiste streszczenie Ewangelii. I te dni różańcowe przypominają nam, że Różaniec to naprawdę skarb, który trzeba w życiu odkrywać. Wielu mija go ze zdziwieniem lub wręcz politowaniem. Co może się zrodzić z powtarzania wciąż tych samych słów? Czy to nie jest zbyt mechaniczne, łatwe czy wręcz magiczne? Kiedy bierzemy do ręki różaniec, niejako "oddychamy" Bogiem, doświadczamy łaski wiary, która przemienia i kształtuje życie.
Do uczestników III Warszawskiego Dnia Modlitwy Różańcowej specjalne przesłanie skierował kard. Kazimierz Nycz, który przebywa w Rzymie na synodzie biskupów. "Mimo że nie mogę być z wami fizycznie, jestem z wami duchowo" – napisał metropolita warszawski. "Jestem duchowo, by wymadlać razem z Maryją dary Bożego Ducha. Ona – Matka Pana – dana jest Kościołowi, by będąc pośrodku wspólnoty wiernych, być dla nas nauczycielką zaufania i zawierzenia Bogu. Ona modląca się z Kościołem i za Kościół Jej Syna, daje nam do ręki różaniec jako osobliwą szkołę uczenia się Chrystusa, przyjmowania Go jako Emmanuela, by rzeczywiście dzięki naszej zgodzie był On Bogiem z nami. By On – Zbawiciel – mógł dzielić z nami każdą chwilę i sprawę naszego życia".