Najpierw był szok i niedowierzanie, teraz oczekiwanie na wyniki prac policji, która próbuje ustalić sprawców profanacji kościoła w Zalesiu Dolnym.
W nocy z 9 na 10 października nieznani sprawcy wypisali czarnym sprejem satanistyczne napisy i symbole na świątyni przy ul. Modrzewiowej w Zalesiu Dolnym.
Namalowano je na murach świątyni, drzwiach wejściowych, misyjnym krzyżu, dzwonnicy, tablicach ogłoszeń, pomniku Kard. Stefana Wyszyńskiego, figurze Matki Bożej i kamieniu upamiętniającym katastrofę smoleńską.
Napisy wywołały szok i oburzenie mieszkańców Piaseczna i okolic. Sprawą zajęła się policja, która zebrała ślady i dokumentację fotograficzną. Napisy już zmyto lub zamalowano, ale niepokój pozostał.
- To nie były napisy wykonane na szybko, ukradkiem – podkreśla proboszcz ks. Tadeusz Huk. – Wygląda na to, że akcja była wcześniej zaplanowana i brało w niej udział więcej osób.
- Kościół znajduje się przy przelotowej drodze. Może ktoś widział kręcące się tam osoby, zaparkowany samochód… Każda wskazówka może być cenna. Wiadomo, że sprawcy działali między godz. 23 a 6 rano – mówi st. asp. Maciej Piotrowski, starszy oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Świadkowie lub osoby mogące udzielić informacji są proszeni o osobiste skontaktowanie się z Komendą Powiatową Policji w Piasecznie, ul. Kościelna 3 lub telefonicznie pod numerami: oficer dyżurny 22 60-45-213; 22 60-45-900; wydział dochodzeniowo-śledczy 22 60-45-211 lub telefon alarmowy 997 czynny całą dobę lub z najbliższą jednostką policji.
Gmina Piaseczno wyznaczyła 5 tys. zł nagrody za pomoc w ujęciu sprawców. 3 tys. zł ufunduje prywatnie burmistrz Piaseczna Zdzisław Lis.
Czytaj także: