W diecezji warszawsko-praskiej rozkwitają róże różańcowe. Należy do nich już 20 tys. osób, także mężczyzn i dzieci.
– Różaniec staje się coraz bardziej popularną formą modlitwy, nie tylko wśród osób starszych, ale także wśród dzieci i młodzieży. Sięgają po niego także całe rodziny. Na przykład w parafii św. Faustyny na Bródnie istnieją już 34 róże różańcowe. Składają się np. z samych dzieci, z młodzieży, rodziców, osób starszych, a nawet zrzeszają samych mężczyzn – powiedział ks. Roman Kot, moderator Żywego Różańca w diecezji warszawsko-praskiej.
Powstaje też coraz więcej róż "wyspecjalizowanych" – takich, które stałą modlitwą obejmują na przykład kapłanów praskiej diecezji, rodziców modlących się za swoje dzieci. Przybywa też róż tworzonych przez dzieci, a także – co jest nowością – przez mężczyzn.
Każda róża Żywego Różańca składa się z 20 osób. Na jej czele stoi zelator, który ma stały kontakt z wszystkimi członkami odmawiającymi codziennie jedną z tajemnic Różańca w tej samej intencji. Jak zauważył ks. Kot, niektórzy członkowie kół są chorzy czy w takim wieku, że nie mogą opuszczać domów, więc trzeba ich nieraz odwiedzać i przy okazji także wspólnie się z nimi modlić.
Z początkiem października w diecezji warszawsko-praskiej ruszyły specjalne spotkania modlitewne dla zelatorów parafialnych róż różańcowych. Odbywają się one w sanktuariach maryjnych. W tym celu diecezję podzielono na pięć rejonów, tak, aby osobom z poszczególnych dekanatów było łatwiej się spotkać i wymienić swoimi doświadczeniami. W pierwszym rejonie – tzw. Warszawa-Bródno – wybrano parafię Matki Bożej Różańcowej, Drugi rejon to Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Sulejówku, trzeci – Sanktuarium Matki Bożej Swojczowskiej w Otwocku, czwarty – Sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej w Loretto koło Wyszkowa i piąty to Sanktuarium Matki Bożej Hallerowskiej w Mińsku Mazowieckim.
Najbliższe spotkania: 24 października o godz. 15 w Loretto oraz 27 października o godz. 10 w Mińsku Mazowieckim.