W miesięcznicę katastrofy smoleńskiej z archikatedry warszawskiej pod Pałac Prezydencki przeszło kilka tysięcy osób. - Będziemy tu za miesiąc, za wiele miesięcy, a nawet lat - mówił Jarosław Kaczyński
Po Mszy św. sprawowanej przez proboszcza archikatedry św. Jana Chrzciciela ks. Bogdana Bartołda (płomienną homilię wygłosił ks. Feliks Folejewski, pallotyn), kilka tysięcy osób modląc się na różańcu przeszło pod Pałac Prezydencki, gdzie głos zabrał Jarosław Kaczyński. - Jesteśmy już bardzo blisko prawdy, musimy do niej dotrzeć, to nasze prawo. Bez prawdy nie ma wolności, a bez wolności nie ma Polski. Całe nasze dzieje i dzieje Europy to dzieje wolności. Droga wolności bardzo często szła przez nasz kraj. Musimy o tym pamiętać w dniu narodowego święta. Polskim patriotą można być, mając różne poglądy polityczne i filozoficzne, ale polski patriota to człowiek, który z całą pewnością wie, że Polska musi trwać jako suwerenne państwo. Nie można suwerennością Polski handlować. Nie wszystko jest na sprzedaż - mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości.