Defilada, bieg niepodległości… I marsz. Tylko który? Wygląda na to, że 11 listopada nie nikomu nie zabrakło okazji, żeby manifestować swój patriotyzm
O godz. 11.11 kibicować można było startującym w XXIV Biegu Niepodległości, który w 10-kilometrową trasę wyruszył u zbiegu ulicy Stawki i al. Jana Pawła II do al. Niepodległości. Centralne uroczystości odbyły się o godz. 12 przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
W tym wyjątkowym dniu 11 listopada w Narodowe Święto Niepodległości najmocniej czujemy, że my, współcześni Polacy, jesteśmy kolejną zmianą w wielkiej narodowej sztafecie pokoleń. Sztafecie przekazującej sobie najcenniejszy depozyt, jakim jest własne, suwerenne i demokratyczne polskie państwo. Świadomi tej roli, z jednej strony sięgamy myślą w przeszłość i w zachowaniach naszych przodków odnajdujemy wzory, ale i ostrzeżenia, jak najlepiej służyć Polsce. Z drugiej strony wybiegamy myślą ku przyszłości i organizujemy nasze współczesne działania tak, by Rzeczpospolita na zawsze cieszyła się wolnością, dostatkiem i bezpiecznym miejscem w jednoczącej się Europie - powiedział prezydent przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
O godz. 13.30 parada z udziałem 260 rekonstruktorów wyruszyła z pl. Piłsudskiego przez Krakowskie Przedmieście do pl. Na Rozdrożu. Defilada była częścią prezydenckiego marszu „Razem dla Niepodległej”, którego współorganizatorem był Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Dużą atrakcją był przemarsz wojsk piechoty z uzbrojeniem z różnych okresów historii Polski, a zwłaszcza udział blisko stu koni w uroczystościach pod Grobem Nieznanego Żołnierza. Kawalerzystów w mundurach z epoki i ich rumaki może było oglądać w Ogrodzie Saskim już od godziny 10.
Największa manifestacja z powodu chuligańskiego wybryku wyruszyła z 40-minutowym opóźnieniem z Ronda Dmowskiego. Ok. 120 sprawców zatrzymała policja. Po incydencie ok. 20-tysięczna manifestacja wyruszyła w kierunku pomnika Romana Dmowskiego.