Zdewastowane płotki na trawnikach, powyrywane kostki brukowe i zniszczone kosze na śmieci. Władze miasta podają, że koszt sprzątania ulic i likwidacji szkód wyniósł około 50 tysięcy złotych.
Miasto bardzo szybko uporało się ze zniszczeniami. Nie ma już śladu po zdewastowanych płotkach na trawnikach, powyrywanych kostkach brukowych i zniszczonych koszach na śmieci. Jedynie rozbita szyba w oknie kawiarni Green Coffee przypomina o wczorajszych wydarzeniach. Władze miasta podają, że koszt sprzątania ulic i likwidacji szkód wyniósł około 50 tysięcy złotych. W ubiegłym roku ratusz szacował straty na ok. 72 tysiące. Prezydent miasta stwierdziła, że – jeśli chodzi o bezpieczeństwo imprezy – było lepiej niż poprzednio.