Ten spektakl napisało samo życie. Widzowie dopowiedzieli zakończenie. 13 listopada w Bielańskim Ośrodku Kultury można było wziąć udział w interaktywnym przedstawianiu.
Kiedy przed rozpoczęciem spektaklu, aktorzy osobiście zaczęli witać się z publicznością, wiadomo było, że nie będzie to zwykły, teatralny pokaz.
W zaaranżowanej na scenę przestrzeni Bielańskiego Ośrodka Kultury wyszła 62-letnia Halina, mężatka z blisko 40-letnim stażem, od kilku lat na emeryturze. Aktorka z ciężkim sercem oznajmiła publiczności, że „jest sama, nic jej się nie chce i nie wie, co ma robić”.
Życiowe trudności Haliny piętrzą się: dorosłe dziecko, nie zwracając uwagi na plany rodziców, angażuje ich w wychowanie swoich pociech, sąsiedzi wiedzą lepiej, co jest dla niej dobre, a najbliższa rodzina nie daje oczekiwanego wsparcia. Wręcz przeciwnie – podcina skrzydła.
Szukaniem rozwiązania kłopotów głównej bohaterki - jak na interaktywny spektakl przystało - zajęła się... publiczność. Po spektaklu, w kilkuosobowych grupach widzowie zastanawiali się, jak ocieplić relacje z siostrą, asertywnie stawić czoła wścibskiej sąsiadce czy zaangażować męża w domowe sprawy. I najważniejsze, zadbać o własne szczęście. Rady można było odegrać także w formie krótkich scenek.
- Spektakl to zlepek codziennych trosk i wyzwań obecnych w życiu seniora. Dlatego angażowanie się w akcję, może pomóc przełamać utarte schematy – wyjaśnia Karolina Jurga, psycholog zajmująca się starszymi osobami, współorganizatorka projektu.
Projekt "Seniorzy i młodzi w twórczym działaniu", w ramach którego powstał interaktywny spektakl, realizowany jest w Bielańskim Ośrodku Kultury od lutego 2012 r. przez Stowarzyszenie Praktyków Dramy STOP-KLATKA. Jego ideą jest angażowanie seniorów i młodych w twórcze działanie na rzecz społeczności lokalnej.
Następny spektakl w Bielańskim Ośrodku Kultury przy ul. Goldoniego 1 będzie można zobaczyć 14 grudnia o godz. 14. Wstęp wolny.